Supernatural

Gość

Nikt już SN nie ogląda? Hmmm, ja sama miałam chwilowy zastój, ale potem sobie wszystko nadrobiłam. Na początku przeżyłam ogromne rozczarowanie, zadawałam sobie pytania 'co się z moim ukochanym SN stało?', 'co to ma być?' i najważniejsze, 'gdzie Cass?!', itp. Jakoś z tego wszystkiego wyszli, chociaż nie już tak ładnie i gładko jak kiedyś. SPOJLERY!! Jak doszło do powrotu Castiela, oczywiście się cieszyłam, ale minę miałam w stylu 'wtf?!', strasznie to naciągane nawet jak na ten serial, a o wątku Bobbiego już nie wspomnę, bo to kompletna porażka, ale wszystko dało się przeżyć. Co mnie kompletnie zabiło? Sam koniec, czyli gdzie wylądowali Dean i Castiel - czyściec.... Mam nadzieję, ze 8 sezon będzie 100 razy lepszy od poprzedniego i to wszystko porządnie ułożą w jakąś przyzwoitą historię na poziomi SN.
Najlepszy moment finału? Powrót Impali Very Happy

Ach, co to była za scena Very Happy

Moja ocena sezonu? 6/10, czyli ten podobał mi się zdecydowanie najmniej.
Ale i tak dalej ten serial uwielbiam Rolling Eyes

Gość

Rzeczywiście troszkę cicho się zrobiło...Jestem zawiedziona odcinkiem finałowym.A sam koniec to już beznadzieja.Dean najpierw w piekle teraz w czyśćcu...Chyba zabrakło pomysłu.Jejku,Cass biegający nago z pszczołami,bez komentarza...Wątek Bobbiego też nie potrzebny.Mogliby dać mu spokój.Ale tak jak Tamara,miałam wielki uśmiech na twarzy jak do akcji wkroczyła Impala Smile

.Cudo.

Gość

Uwielbiam ten serial.Jest jednym z najlepszych seriali paranormal.Lubię go za Sama i Deana.Ale tak czy inaczej już nie wyobrażam sobie serialu bez Castiela który jest bez porównania moją najbardziej ulubioną postacią.Niestety ostatnie z sezonu na sezon coraz bardziej przestaje mi się aż tak podobać,ale i tak jak mam ochotę obejrzeć Supernatural to wracam do wcześniejszych odcinków.

kjajco

Kiedyś jak tylko nie miałam co robić, to sięgałam po jakiś starszy odcinek Supernatural (chociaż w sumie najczęściej oglądanym był The French Mistake z 6 sezonu, więc nie taki stary) i w trakcie zawsze sobie przypominałam jakieś inne momenty, które chciałam powspominać. Niestety już w trakcie 8 sezonu mój zapał znacznie opadł i już nie czekam z taką niecierpliwością na każdy odcinek. Co zmienia faktu, że na pewno każdy obejrzę (nawet jak serial będzie trwał 15 sezonów Wink

)

Gość

To tak w skrócie.
Skoczyłam w połowie pierwszego sezonu.
Warto wrócić? Czy nie bardzo?

kjajco

Jeśli pytasz się mnie osobiście to ja odpowiem że warto, szczególnie 5 pierwszych sezonów - 6 też w sumie jest niezły. Przy 7 to już tak sobie a dalej oglądam bardziej z przyzwyczajenia i sentymentu.
Przy czym wydaje mi się, że tak bardzo podoba(ł) mi się z tego względu bo mogłam sobie pozwolić na to żeby obejrzeć wszystkie odcinki (zaczęłam jak w USA leciał początek 7 sezonu) praktycznie na raz - czyli około 5 dni codziennego oglądania Supernatural i praktycznie nic poza tym. Byłam na fali i jak mi się jakiś odcinek nie spodobał do oglądałam na szybkim przewijaniu (było takich zaledwie kilka na kilkaset wyemitowanych).
Chociaż będąc szczerą muszę zaznaczyć że mam znajomych, którym tez go poleciłam i polegli na 2 sezonie.

Gość · Wysłany: Wto 14:55, 03 Mar 2015 Temat postu:

Uwielbiam humor w tym serialu Wink

Właściwie od 7 sezonu poziom odcinków spada na łeb, ale właśnie dzięki scenom z Cassem i Deanem oglądam dalej. Aktualny 10 sezon jest już strasznie przekombinowany. Chyba kończą im się pomysły. Mimo to początkowe sezony nadal będę polecać, bo serial świetny Wink

kjajco

W końcu zabrałam się za obejrzenie 10 sezonu - według mnie nawet sensowne mają pomysły ale coraz bardziej denerwuje mnie wykonanie tych pomysłów. Te rozmowy braci wg mnie są sztuczne i teraz nawet w przyspieszeniu ciężko się to ogląda. Nie mogę znieść, że mój najbardziej ulubiony serial teraz tak się stoczył [chlip chlip]. Co nie zmienia faktu, że 11 sezon też obejrzę Smile

Gość

Bardzo fajny serial i lubie ten humor zawarty w nim ale ta jak z kazdym serialem wg mnie im dluzszy tym traci na jakosci. A jesli chodzi o braci wole Dean'a niz flegmatyka Sama