Outlander

Gość

Obejrzałam 3 sezony Wikingów i cały sezon Outlander. Mają jeden wspólny mianownik - urzekającą muzyczną czołówkę.
Wikingowie naprawdę świetni, nieprzewidywalni. Tak mało o nich wiadomo, że scenarzysta może wszystko. Bardzo wciągający serial.
Outlander - jak zobaczyłam reklamę pierwszego odcina, miałam akurat lapka pod ręką, więc po wygoglowaniu okazało się, że w Polsce jest 7 oficjalnie wydanych części. Przeczytałam. Potem obejrzałam serial. Podróże w czasie zawsze mnie fascynowały. Niepozorny, szary człowiek, uczestniczący w historycznych wydarzeniach. Na początku - Obca (I część) - wydała mi się bardziej romansem, ale kolejne części zmieniły to wszystko, choć na początku byłam wściekła na wprowadzenie nowych podróżników w czasie. Potem ich polubiłam, bo lepiej poznałam. A czym było dalej tym lepiej. Siódemka skończyła się tak, że zgrzytałam zębami. Urwana w połowie. Jak dobrze, że na kolejną czekałam tylko kilka miesięcy. Wczoraj właśnie ją skończyłam - 8 część - Spisane własną krwią. Podziwiam autorkę, że potrafi wpleść losy bohaterów w historię, żeby wszystko trzymało się kupy i trzymało w napięciu. Mówię wam, czym dalej tym lepiej. Ni jest to książka wysokich lotów, ale napisana wspaniałym językiem. Dużo traci przy tłumaczeniu, różni tłumacze. A tłumaczenie ze szkockiego... czasem wydaje mi się, wielką porażką. Nie wierzę, że Jamie mówił "Moja brązowa"; "Moja kędzierzawa". O wiele lepiej brzmi: Moja szatynko, moja brunetko, mój kędziorku. Nie znam szkockiego, ale wydaje mi się, że wiele, wiele rzeczy jest nie w porządku. Kiedyś ktoś się skrytykował autorkę, bo napisała, że w XVIII wieku mąż miał prawo być żonę, że emocje faceta po "gwałcie przez innego faceta" były przesadzone itp. Ja tak nie uważam. Bo tu nie chodziło o "gwałt" ktoś nie zrozumiał tego co autorka chciała przekazać. Ponadto jak mówiłam. Seria ewoluuje w dobrym kierunku.
Odtwórczyni głównej roli bardzo mi się podoba. Jest dla mnie wypisz wymaluj - Clare. reszta szkotów też. Jamie trochę mnie rozczarował. Jego wygląd. Na zdjęcia, jako XXI facet jest całkiem inny. Może charakteryzacja nie do końca mu pasuje.

Shinedown

Tak te czołówki są naprawdę świetne! Ja poprzestałam na drugim sezonie. Może się przełamię i znowu zacznę swoją przygodę z Wikingami. Na razie się na to nie zanosi...

Co do Outalndera problem polega na tym, że jeszcze nie dorwałam tej serii. Ubolewam nad tym.
Czekam na drugi sezon Outlandera i obecnie oglądam Jessice Jones, która nawiasem mówiąc jest niesamowita!

szaga

Shinedown

Jest kolejny trailer drugiego sezonu! Oto link: https://www.youtube.com/watch?v=g3VtNOjrqeQ

Premiera 9 kwietnia! Wszystko super tylko, że Clair wróci do swego pierwszego męża Franka i ja już nad tym rozpaczam! ;D Sad

Gość

Ale spoko, on ją zdradzi i ona wróci do Jamiego.
Tak sądzę Very Happy

Shinedown

Tylko będzie problem z transportem Very Happy

Nie lubię tego Franka i wolę patrzeć na Jamiego Wink

Gość

Bo ma ładniejsza klatę Very Happy

Shinedown

Jamie posiada mocny, cudnie szkocki akcent Smile

Frank do pięt mu nie dorasta.

Shinedown · Wysłany: Pią 16:35, 11 Mar 2016 Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=wVhbtTSImnU
Aktorzy odpowiadają na pytania fanów Wink

. Sam jest świetny Very Happy

Shinedown · Wysłany: Sob 20:49, 26 Mar 2016 Temat postu:

Telewizja Starz daje nam kolejny trailer. Jej nie mogę doczekać się 4 kwietnia! https://www.youtube.com/watch?v=F-8L1bIkpq0

Gość · Wysłany: Sob 23:21, 26 Mar 2016 Temat postu:

Zaczęłam oglądać Outlander. Szczerze mówiąc, książka podobała mi się o wiele bardziej niż film, aczkolwiek szkocki jest cudowny i chyba dla samego tego "barbarzyńskiego" akcentu warto pooglądać xD

Shinedown · Wysłany: Sob 23:47, 26 Mar 2016 Temat postu:

Wszytko w tym serialu jest dopracowane. Stroje, aktorzy i ta cudna Szkocja! Smile

Gość · Wysłany: Nie 0:47, 27 Mar 2016 Temat postu:

Tak... Szkocja jest naprawdę cudna. Mogłabym tam zamieszkać Serce

Shinedown · Wysłany: Nie 11:49, 27 Mar 2016 Temat postu:

Ja również. Nawet tak bardzo pogoda by mi nie przeszkadzała Very Happy

Gość · Wysłany: Nie 21:25, 27 Mar 2016 Temat postu:

Książki i tak najlepiej czyta się w domu a zła pogoda jest tylko pretekstem by napalić w kominku i zagrzebać się pod kocem Razz