Sylvain Reynard - Raven (The Florentine Series)

Tega

Sylvain Reynard - Raven

Niepełnosprawna, poruszająca się o lasce Raven Wood zajmuje się renowacją starych obrazów w galerii Uffizi we Florencji. Pewnego wieczoru, w drodze powrotnej do domu, jest świadkiem brutalnego napadu na bezdomnego. próbując interweniować, sama ściąga na siebie wściekłość napastników. Wydaje się, że już nic nie może jej ocalić... A jednak. Z mroku wyłania się tajemnicza postać, która bezwzględnie rozprawia się z bandziorami. Kiedy zagadkowy wybawca pochyla się nad nią i szepcze jej do ucha niezrozumiałe słowa, Raven traci przytomność. Odzyskawszy ją stwierdza ze zdumieniem, że uległa niewytłumaczalnej przemianie: pojej ułomności nie został żaden ślad, jest teraz przepiękną, atrakcyjną kobietą. Jeszcze bardziej zaskakuje ją fakt, że minął tydzień, że w galerii wszyscy traktują ją jak obcą osobę oraz że ze zbiorów znikła kolekcja bezcennych ilustracji Boticellego. Traktowana przez policję jako główna podejrzana, Raven szuka pomocy u najbogatszego i najbardziej wpływowego człowieka w mieście. Poszukiwania sprawców zuchwalej kradzieży oraz próby ustalenia tożsamości jej anonimowego wybawcy prowadzą ją w mroczne zakamarki Florencji, gdzie słowa "namiętność" i "strach" nabierają nowego znaczenia i gdzie mieszkają istoty rodem z przerażających legend i sennych koszmarów.

Jest to moje pierwsze zetknięcie z tą autorką/autorem. Nie czytałam słynnej trylogii "Piekło Gabriela" A słynny prof. Gabriel Emerson i jego młoda żona pojawiają się epizodycznie w "Raven".
Po przeczytaniu paru recenzji, nakręciłam się i liczyłam na mocne "zachłyśnięcie się" tą historią...nie nastąpiło Surprised

Zabrakło mi tego nieuchwytnego czegos co mają dla mnie książki Kenyon i Dohner.
Niemniej czytało się całkiem przyjemnie, łapałam się na tym, że ciekawi mnie co będzie dalej. Więc to już zasługuje na plus ode mnie.
Drugi plusik za to, że w odróżnieniu od książek które czytałam, główna bohaterka nie jest śliczną, słodką i niekiedy głupiutką sexbombą, ale 30-letnią kaleką o pełnych kształtach, nawet niezbyt dbającą o swój wygląd: dresy i trampki ot co Rolling Eyes

Jednak ja osobiście największy plus daję za to, że sceny seksu nie są tak wyeksponowane jak w innych książkach, które przeczytałam Sad

Tutaj seks między bohaterami pojawia się grubo po połowie książki Surprised

a poprzedzony jest subtelnymi podchodami. Cały akt nie jest rozłożony na czynniki pierwsze. Ot poszli do łóżka, krótki opis co i jak i koniec Laughing

Mi osobiście to odpowiada, mam już dość czytania o seksie na początku, w środku, na końcu i licho wie gdzie jeszcze Mad

Wolę jak w książce oprócz scen łóżkowych jeszcze coś się dzieje, a w "Raven" dzieje się i to nawet sporo. Mamy wiele wątków, ale idzie się połapać. Oczywiście na pierwszym planie są relacje między Raven i tajemniczym Księciem, o którym niewiele wiemy, a te urywkowe wiadomości, które serwuje nam sam Książe o sobie, powodują, że mamy apetyt na więcej Rolling Eyes

Mamy tutaj również zdradę, walkę o władzę, o dominację nad podziemnym światem między istotami nadprzyrodzonymi. Wampiry nie są jakimiś biednymi, dobrymi duszyczkami ( jak są często opisywane) które zły czarownik przemienił bez ich wiedzy i ochoty. Ale konsekwentnie są krwiożercze i niebezpieczne. No i dobrze: w końcu dobry wampir to zły wampir Laughing

Końcówka książki, to przede wszystkim wstęp do następnej części, nadal pozostało wiele spraw nie wyjaśnionych, a doszedł jeszcze jeden wątek.
Tak więc jednak będę wyczekiwać następnej częsci, jeżeli będzie napisana na tym samym poziomie co "Raven",to sięgnę po nią z ciekawością Very Happy

Shinedown

Oo bardzo dziękuję za recenzje Wink

Widziałam w ją w Empiku i zastanawiałam się czy nie kupić. Hmm nie będę ukrywała, że uwielbiam sceny erotyczne w paranormalach. Co jest lepszego niż duży, silny, męski, napalony samiec?? Razz

Teraz mam "fazę" na fantasy i psychologiczne książki, więc myślę iż w niedalekiej przyszłości zakupię ją i przeczytam Wink

Tega

Ok, Shinedown jak będziesz mogła to przeczytaj, bo nie ukrywam, że jestem ciekawa Twojej opinii ( i nie tylko Twojej) :wink:

A co się tyczy seksu w książkach... nie przeszkadzają mi sceny łóżkowe w książce czy filmie, też lubię poczytać coś nieco pikantniejszego Embarassed

Ale ostatnio mam przesyt takich scen Mad

I muszę przyznać, że w dużej mierze przyczyniło się do tego NS Dohner.

madzikk86

Ostatnio natknęłam się na Raven ale chwilowo odpoczywam od Wampirów Wink

Shinedown

Shinedown

Jakiś czas temu przeczytałam tą książkę i w sumie cieszę się, że nie wydałam pieniędzy na nią. Była moim zdaniem po prostu zwyczajna. Momentami miałam wrażenie, że czytam po raz kolejny wampiry Alexandry Ivy Mad

Mimo to nie było tak źle. Książka na jeden wieczór i raczej wątpię abym ją na dłuższy czas zapamiętała. Wampirami już dawno się przejadłam i to właśnie za sprawą pani Ivy Very Happy

Tega

Ja o twórczość pani Ivy zahaczyłam jeden raz, zaczęłam czytać "Gdy nadciąga ciemność" i było to o jeden raz za dużo Mad

Shinedown

Podobała mi się jedynie czwórka bo nie była taka przesłodzona i nudna. Ale generalnie to nie uważam pani Ivy za wybitną autorkę Very Happy

Shinedown

Shadow

Mroczny cień padł na Florencję. Inspektor Batelli nie spocznie, zanim nie udowodni Raven udziału w kradzieży bezcennych dzieł sztuki z galerii Uffizi, ale to niejedyny problem, z którym musi sobie poradzić dziewczyna. Oto powrócił książę wampirów, grożąc straszliwą zemstą wszystkim, którzy wyrządzili jej krzywdę. Dziewczyna staje przed trudnym wyborem: sprzysiąc się z siłami ciemności, czy odważnie stawić im czoło, odtrącając bezwzględnego, głodnego krwi adoratora? Cokolwiek postanowi, nie zdoła uwolnić się od burzliwej przeszłości, która i tak może okazać się zaledwie niewinnym wstępem do krwawej, mrocznej, pulsującej namiętnością przyszłości.
Wciągająca, zachwycająca i niepokojąca kontynuacja powieści „Raven” Sylvaina Reynarda, autora światowych bestsellerów: „Piekło Gabriela”, Pokuta Gabriela” i „Ekstaza Gabriela”.

Znalazłam już ebooka na freediscu. Zresztą bardzo szybko się pojawiła na freediscu, bo sama książka została wydana 16 listopada Very Happy

bebebe1

Zaczęłam czytać "Shadow" i jak na razie ma mieszane uczucia. Już na wstępie - nietypowy podarunek Williama dla Raven... Dowód jego miłości. Z tą katatonią "po" wizycie w celi to chyba przesada Razz

Intrygi, widmo groźnej Kurii - akcja się rozkręca i jak na razie nie jest nudno, więc wytrwam do końca lektury;)

attra

Właśnie zaczynam czytać Shadow.
Po ciekawym, acz dość przeciętnym Raven jakoś nie ciągnęło mnie do kupowania kontynuacji.
Ale tak mam, że jak zacznę, to chcę dokończyć daną historię. Więc kupiłam Shadow...
Sięgnęłam po Raven przez wzgląd na Piekło Gabriela, książka mi się podobała, tak samo jak jej kontynuacja (prócz 3 tomu) i przeżyłam małe rozczarowanie, bo Raven niczym szczególnym się nie wyróżnia niestety