Patricia Briggs

madlen

Co prawda nie zauważyłam nigdzie tego nazwiska, ale jeśli dubluję temat to bardzo przepraszam.

W wątku "co w trawie piszczy" była wymieniona nowa książka tej autorki oraz info o wznowieniach. Ponieważ okładki są tak cudnie kolorowe i słodko kiczowate, że aż interesujące, to mam pytanie: "z czym je się tę Panią" i czy warto jej poświęcić czas i pieniądze, czyli o co kaman? Poproszę o opinie! Im więcej tym lepiej Smile

daria

Książki są świetne, czyta się je jednym tchem, akcja jest wciągająca, jest wątek miłosny, trójkącik a właściwie czworokącik Smile

choć bez naszych ulubionych scen, nawet całusów nie ma. Za to mamy cudownego samca alfa Smile

a Merci jest silna, niezaeżna ma mocny charakter, tylko polecać

daria

Acha, mój avek dotyczy Merci Smile

Gość

Podobnie jak Daria również mój avek przedstawia Marcedes Thompson.

Polecam Briggs bardzo serdecznie!

Jej seria o Mercedes jest ,,spokrewniona" z serią Alfa i Omega (,,Cry wolf". Są ci sami bohaterowie, bohaterowie jednej serii odwiedzają drugich, ale akcja jest gdzie indziej.

Syn Maroka Samuel występuje w ,,Cry wolf", a jego brat jest głównym bohaterem tej serii ,,Alfa i Omega". W serii o Mercedes Samuel jest jednym z 2 głównych pretendentów do serca Marrcedes. Ona kiedyś miała się hajtnąć z Samuelem (doktorek Sam), ale wyszło inaczej.

Obecnie Marcedes- dziewczyna-kojot-mechanik VW
mieszka w przyczepie obok Alfy tamtejszej sfory Adama, który oczywiście ma na nią chrapkę. Mamy więc Mercedes oraz Samuela- syna Maroka i Alfę miejscowego stada- Adama.

Do tego wampiry, czarownicy, akcja, duuuużo akcji i ciężkie wybory. A Mercy wpada w tarapaty cześciej niż Cat, Kate i wszystkie inne bohaterki razem wzięte.

Wątek miłosny rozwija się powoli, ale nieubłaganie.
Mercy jest fajna, niezależna i seksowna.
Ma zaj...ste tatuaże.

Jest to typ, który określiłabym jako fantasy akcji z wątekim romantyczno-wilczym Smile

Fajne postaci poboczne: gej-wilkolak!!, zakochany wampir, nastolatka-córka Alfy itp.

POLECAM! Różnica między serią ,,Alfa i Omega" a ,,Mercedes Thompson" jest taka że ta pierwsza bardziej eksponuje od początku wątek miłosny, a potem akcja, a w tejd drugiej jest trochę na odwrót- najpierw akcja, przekomarzanie, podchody, a w tle pęcznieje miłość.

Samiec Alfa jest bardzo, bardzo do schrupania! Jest taki męski i samczy i dominujący i kochany i opiekuńczy!

madlen

heh, ja w ogóle nic nie czytałam pani Briggs, więc nic mi nie mówi Cry Wolf.

czyli 2 razy TAK Smile

a jakieś NIE? Cool

na razie czytam Ilonę Andrews, więc za Mercedes wezmę się w następnej kolejności. szkoda, że mam tylko pościągane ebooki, bo te się wolniej czyta i w tramwaju nie ma jak Sad

daria

to poczekaj jeszcze trochę i będziesz mogła kupić książki Smile

już niedługo czas ruszać do empiku Smile

Gość

Zależy co lubisz, akcja jest trochę jak u Ilony Andrews czyli nie ma scen miłosnych ale jest to przyciąganie miedzy bohaterami, co jest ciekawe. Sama akcja też jest interesująca, przy pierwszej części wiadomo trzeba trochę czasu, żeby zrozumieć i przyzwyczaić się do świata, który przedstawia autorka, ale postaci są dobrze zbudowane, intrygujące, skomplikowane, maja problemy te nadnaturalne jak i takie jak my codzienne np problem z dorastająca córka (nie żebym akurat taki miała, ale wiadomo o co chodzi). Książki godne uwagi, im dalszy tom tym relacje miedzy bohaterami są bardziej ciekawe i nie można się doczekać dalszych części. Jeśli coś na nie to tylko to, że ja akurat jestem niecierpliwa i chciałabym że ci co mają się spiknąć, spiknęli się od razu, ale to nie takie proste wiadomo, dlatego mnie ten wątek trochę irytował no i fakt Merci jest niezależna, ale czasami mogłaby sobie trochę odpuścić i przyjąć pomoc. Ogólnie nie można tej serii chyba nic zarzucić, zgadzam się fajne watki poboczne, tez mocno rozbudowane i te zagadki bardzo ciekawe, bo jest tu wszystko wilki, wampiry, wróżki i wszyscy się kochają! okej zamiast czytać to co tu nabazgrałam bierz się za książkę!!

Gość

Ja Ci powiem tak, za Briggs chwyciłam przez przypadek, bo akurat szukałam jakiejś zapchaj dziury, a tu szok! Mnie powala na kolana sam opis wilkołaków, ich struktura stada oraz fakt jak świetnie autorka ujęła dwoistość ich natury. Fakt, prześcieradła się nie walają, ale napięcie pomiędzy głównymi bohaterami jest tak namacalne, że człowiek nie może się oderwać, a o to przecież w tym wszystkim chodzi! Od tej książki zakochałam się w zmiennokształtnych, a szczególnie wilczkach - są silni, są sexy i mogą Cię rozerwać na strzępy! Rzadko kiedy tak się zachwycam ale za tą pozycje warto się zabrać, na pewno nie pożałujesz Smile

Gość

Ja też zdecydowanie polecam serie o Mercy. Książki są ciekawe i wciągające. Bohaterka nie jest jakąś płakliwą cizią która mdleje na widok krwi ale konktetną babką która sama umie o siebie dbać. Inne postaci też są ciekawie pokazane. Zdecydowane warto przeczytać

Maddie

Ja lubię te sęrię:
-za Mercy która ma charakterek i temperamencik, ma swoje zdanie, umie się odpyskować, nie daje sobą rządzić,
-za Adama i jego stosunek do Mercy oraz za scene na materacu
-Warren i Kail (ocenianie facetów przez Kaila i Mercy Very Happy

)
-Ben sama nie wiem czemu go lubię ale ma to coś w sobie
-no i oczywiście Jesse i jej fryzurki Smile

Gość

Uwielbiałam tą ksiazkę, ale tylko kilka pierwszych części, z czasem jakos przestało mi się podobać.
Dalsze tomy nie wyawrły już na mnie oczekiwanego wrażenia. Autorka moim zdaniem wyszła z założenia: liczy sie ilosć, nie jakosć... :/

AGNES

Ja też uwielbiam i polecam serię o Mercy (tej drugiej nie czytałam) ma w sobie wszystko co powinna mieć dobra seria (mam nadzieję ,że do końca serii pojawi się jeszcze jakaś jedna wiadomo jaka scena :wink:

) Przyciąganie i napięcie między bohaterami powoduje ,że wcale nie odczuwam ,że czegoś mi brak w tych książkach

Adama polubiłam praktycznie od razu kiedy napisał w liściku ,że następnym razem zje kota Mercy Laughing

a Mercy to po prostu Mercy nie da się jej nie lubić, takie książki lubię najbardziej

madlen

No to ja powiem, że przeczytałam pierwszą część Mercy i na razie odłożyłam resztę "na zaś" Rolling Eyes

Mam mieszane uczucia, bo nie powaliła mnie na kolana, i nie chodzi tu o brak scen łóżkowych, bo u Ilony Andrews i jej Kate też ich nie było, a jednak 4 części Magii pożarłam jednym tchem (tak, tak, w 4 jest scena łóżkowa w końcu Laughing

).
Chyba nie do końca to przyciąganie między bohaterami wyczułam. Dodatkowo, przez długi czas trudno mi się było połapać o co chodzi z tym rozróżnieniem na wilkołaki i zmiennokształtnych (pewnie mało kumata jestem). Na dodatek zmęczył mnie styl pisarki/tłumaczki.
Pewnie za jakiś czas wrócę do Mercy, żeby się upewnić, że mnie nie kręci albo na odwrót, przekonać się, że jednak tak Smile

Safina

Przeczytałam pierwszy tom o Mercy i jestem zakochana w tej serii. W sumie, to nawet nie poczułam, że nie było scen łóżkowych i - według mnie - nie były potrzebne, bo akcji nie brakło. Smile

Gość

Ja przeczytalam 4 tomy Mercy i moge smialo polecic Smile

Fakt , ze ksiazka nie zwala z nog , ale mimo wszystko warta przeczytania Smile

Oczywiscie , jak z kazda nowa ksiazka , ktora zaczynamy czytac , trzeba troche czasu , zeby sie wciagnac . Ale jak juz czlowiek sie wczyta , to nie moze sie oderwac Very Happy

Przynajmniej ze mna tak bylo Smile