|
|
Autor |
Wiadomość |
daria
Moderator
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: P-ń
|
Wysłany: Śro 11:42, 21 Gru 2011 Temat postu: Lilith Saintcrow |
|
|
Dlaczego do tej pory nikt nie założył tego teamtu? Nie mam pojęcia dlaczego.
Strona autorki
[link widoczny dla zalogowanych]
a tu fajny zakątek Japhirmela
[link widoczny dla zalogowanych]
Dlaczego tego u nas nie wydają zamiast tych Innych Aniołów
Pracując dla Diabła
[link widoczny dla zalogowanych]
2. Powstały z martwych
[link widoczny dla zalogowanych]
3. Prawa ręka Diabła
[link widoczny dla zalogowanych]
4. Grzesznicy z Miasta Świętych
[link widoczny dla zalogowanych]
5. Do piekła i z powrotem
[link widoczny dla zalogowanych]
Uwielbiam tą serię. 4 przeczytałam do połowy, więc muszą ją odświeżyć i zaraz potem zabieram się za 5
Seria nie jest ani nudna, ani płytka, ani przewidywalna. Jest tu dużo dobraj akcji, wątek miłosny i świetne postaci. Niektórym może wydać się ciężka, ale ja ją za taką nie uważam.
Większość z nas już ją przeczytała. Z chęcią poznam Wasze opinie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez daria dnia Śro 11:43, 21 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 17:27, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja póki co przeczytałam serię o Dante - i przyznam że świetna odmiana, autorka świetnie buduje fabułę i akcję. Książki czytało się nie mając pojęcia co będzie dalej. Same "polowania" Dante były ciekawe, ale historia Upadłych, i rozgrywka pomiędzy Lucyferem, Eve i Japhem najlepsza. Wogle wykreowany świat też wciągał strasznie. Tak jak pozostałe postacie drugoplanowe - jak Gabe i Eddie, Lucas, Selene i Nikolai, agenci Hellesvrontu.
No i przede wszystkim ta nieprzewidywalność - po każdym tomie nie wiedziałeś co będzie dalej.
Na minus niestety Dante - którą bardzo się lubi na początku, ale z rozwojem akcji ja miałam jej serdecznie dość. Pewnie duża zasługa tego że to narracja 1osobowa, i jej przemyślenia były męczące. Do tego jeszcze jakby choć miała rację, ale w praktyce podejmowała jedną błędną decyzję za drugą. Do tego "przyjemności" jakie jej zafundowała autorka zrobiły z niej prawie wrak człowieka - no niby to logiczne że jest w tym wszystkim zagubiona, ale do czytania to się robi po prostu męczące. Druga rzecz to relacje Dante-Japh, o ile na początku podobało mi się że nie jest tak słodko jak w romansach, to z czasem ten pat w ich relacji też zaczynał męczyć. Bo albo się dochodzi do jakiegoś kompromisu, albo po prostu ludzie się rozchodzą. A tak zostaje ta dwójka która ma stale pretensje do siebie że nie potrafią się zrozumieć.
No i zakończenie - nie chcę za bardzo spoilerować póki co, więc powiem tyle, że zakończenie jest typu otwartego, wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi, co samo w sobie jest ok, bo tam pasuje. Ale przyczepię się do tego, że wielu ważnych rzeczy nie wyjaśniono, m.in. kim jest Lucas, czyją córką była Eve, no i wogle więcej o Upadłych i hedairach, ok rozumiem że bohaterce już nie zależy na tej wiedzy, ale ja jako czytelnik chciałabym wreszcie poznać odpowiedzi na pytania nad którymi zastanawiałam się czytając.
Trochę to tak wygląda jakby autorka albo nie wiedziała jak to poskładać, albo zostawiła sobie futkę do powrótu kiedyś. Choć oficjalnie póki co nie planuje.
Tak dla zainteresowanych to istnieje jeszcze krótkie opowiadanie o córce Gabe, Lianie. I jeszcze jest dostępny online na stronie Lilith prequel o Selene i Nikolaiu, w sumie objętościowo równa się chyba tomowi książki. Ja bardzo lubię tę parę i mi się podobało bardzo (nawet się zatanawiam nad tłumaczeniem tego), tyle że chyba drugiego tomu o nich nie będzie, jako kontynuację znalazłam tylko krótkie opowiadanie.
Serii Inne Anioły nie czytałam, zastanawiam sie nad sięgnięciem po nie, tylko że to książka dla młodzieży o nastolatce, na co mam alergię. Jak ktoś czytał, poproszę o opinię, czy warto
Polecano mi za to serię o Jill Kismet, jako nawet jeszcze lepszą niż seria o Danny - ale to jest tylko w wersji angielskiej.
I planuję się zabrać za serię "Strażnicy" tłumaczoną na chomikach, pierwszy tom już jest, jak go pochłonę i się spodoba to wrzucę tu opinię
Ogółem uważam twórczość Saintcrow za ciekawą odmianę na tle tych wszystkich przesłodzonych romansów. Przeczytać warto i wyrobić sobie zdanie. Pewne rzeczy się tam polubi, innych nie. Ale doświadczyć tego zdecydowanie warto
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 18:08, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Calkowicie zgadzam sie z Astrid
Zaczelam czytac Dante i bylam zachwycona i niestety ten zachwyt z ksiazki na ksiazke ulatywal
nie wiem czy autorce po trzeciej czesci juz sie znudzilo czy tez musiala dalej pisac bo miala zakontraktowane te 5 czesci ale golym okiem widac ze zlekcewazyla czytelnikow
Japh z mrocznego poteznego demona zmienil sie w nudnego szowiniste ktory z ukrywania inormacji przed swoja hedaira uczynil wrecz misje zyciowa
A Dante na poczatku silna nekromatka obdarzona poteznym talentem zamiast go wykorzystac wiecznie biadoli ze Japh jej nic nie mowi i chcac udowodnic wszystkim naokolo jaka to jest samowystarczalna popelnia jeden glupi blad za drugim
No i gdzie tu milosc i wcale nie mowie o jakis hot scenkach ale oni jako para sa rownie goracy jak gej polaczony z lesbijka
zupelnie nie rozumiem autorki przeciez oni ze soba na dobra sprawe nawet nie rozmawiaja ,rozumiem ze demony moga miec problemy z okazywaniem uczuc ale jak Dante pdarowala ukochanemu lancuszek to zaraz dostala go z powrotem dla mnie to dziwne
Dochodzi do tego kwestia nie rozwiazanych watkow jak slusznie zauwazyla Astrid jest ich mnostwo chociazby pytanie co takiego diabel umiescil w brzuchu Dante moze ktos wie albo chociaz sie domysla ,bardzo chetnie sie dowiem
ksiazka fajna do 3 tomu 4 przeczytalam z mniejszym entuzjazmem a 5 to juz tylko z obowiazku
Jill Kismet mozna znalezc na chomiku Entuzjastka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 16:00, 22 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ale Jill Kismet w wesji pl, czy eng?
Bo o ile sama wolę czytać w orginale to w tym przypadku dużo lżej się czytało tłumaczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 1:10, 25 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
to jest nieoficjalne tlumaczenie narazie jest 10 rozdzialow
osobiscie czekam na calosc
mam tylko nadzieje ze bedzie lepsza od Dante
och i entuzjastka oczywiscie z malej litery
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 19:13, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
niespokojna napisał: | to jest nieoficjalne tlumaczenie narazie jest 10 rozdzialow
osobiscie czekam na calosc
mam tylko nadzieje ze bedzie lepsza od Dante
och i entuzjastka oczywiscie z malej litery |
Ja tylko słyszałam, że lepsza, m.in. dlatego że nie ma takiego melodramatu, i więcej się kręci wokół akcji niż romansu. Ale nie czytałam.
A mogłabyś przejrzeć te tłumaczenia i powiedzieć jaka jakość? Czy warto czekać na całość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:29, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Czytałam i podziwiam dziewczynę która to przetłumaczyła. Trudne słownictwo, zawrotna akcja, mnóstwo opisów.
Seria jako tako w sobie ciekawa. Inne wyobrażenie na temat diabła i demonów. Dante (główna bohaterka) niebezpieczna i porywcza i jak miał w zwyczaju mawiać Japh (jej upadły demon) ciekawska.
Cała seria bardo mi się podobała, polecam ją z całego serca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 0:04, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ostatnio dorwałam sie do piatej cześci(WRESZCIE!) i muszę powiedzieć, że troche się zawiodłam. W ksiązce może i było dużo akcji i ciągle coś się działo, ale nie pasowała mi postawa Japha. Brakowała wiekszej ilosci między nim a Dante. I nie mam tutaj na myśli jakis scen erotycznych czy czegoś... okazania bardziej tego uczucia między nimi.
Ostania cześc już była poprostu denna... Dante chodziła ciągle jakaś ranna, Japhimel stał sie takich troche szowinistą. Eh... jakoś przemęczyłam, ale przyznaje, że przesuwałam kartki od połowy, żeby jak najszyciej skonczyć.
Pierwsze trzy czesci były mistrzostwem!
Akcja, pościgi, bohaterka ze specyficznym poczuciem humoru Nie mogłam się oderwać ani na chwilę, bo ciągle był jakiś zawrót akcji:)
Seria nie należy do tych lekkich. Dziękuje Kindze, za jej tłumaczenie:)
I jak najbardziej polecam osoba, które już mają doświadczenia w świecie paranormalu/fantastyki ze stworami:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 1:23, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Astrid zgodnie z Twoja prosba przejrzalam rozdzialy juz przetlmaczone i pierwsze wrazenie jest optymistyczne a nawet wiecej
Jill Kismet jest lowca ktora na prosbe swojego trenera i mentora Mikhaila zawarla umowe z Perrym jednym z Rasy piekla
umowe ktora ma dac Jill wieksza moc potrzebna jej do walki wlasnie z Rasa Piekla
nie chce pisac wiecej zeby nie spojlerowac ale akcja zaczyna sie juz od pierwszego rozdzialu jest ciekawie ale naprawde interesujaco zaczyna sie kiedy ginie na raz pieciu ludzkich policjantow
Lubie kiedy nie ma dluzyzn w ksiazce co nagminnie zdarzalo sie w Dante tutaj na razie tego nie ma ale to dopiero poczatek
W kazdym razie ksiazka na tyle mnie zainteresowala ze chyba zaczne czytac z rozdzialu na rozdzial czego szalenie nie lubie bo traci sie wtedy caly klimat opowiesci a czytajac pozniej calosc trudno go odtworzyc wiedzac jak to sie skonczy
Jak na pierwsze wrazenie ksiazka jest jak najbardziej godna polecenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 3:39, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
niespokojna napisał: | W kazdym razie ksiazka na tyle mnie zainteresowala ze chyba zaczne czytac z rozdzialu na rozdzial czego szalenie nie lubie bo traci sie wtedy caly klimat opowiesci a czytajac pozniej calosc trudno go odtworzyc wiedzac jak to sie skonczy |
Przepraszam, przepraszam, nie chciałam nakłaniać do złego
Sama też się pewnie skuszę, bo już polecano i polecano.
MsLittleDevil
Dokładnie mam to samo odczucie że pierwsze trzy książki i dwie ostatnie się dość różnią. Właśnie postaciami, które przestają już przypominać siebie sprzed kilku tomów. Bo akcja jest, i napięcie też (to że na końcu jest niedosyt bo jednak nie wiadomo czemu co, to potem napiszę). Dante z pierwszych tomów była inteligentna i racjonalnie oceniała sytuację, że już nie wspomnieć że była sympatyczną bohaterką. W ostatnim tomie to jest już gdzieś poza załamaniem nerwowym. Zamiast usiąść i się nad wszystkim zastanowić, w zasadzie robi jedną głupotę za drugą, byleby coś zrobić. W zasadzie ufa bezgranicznie każdemu i jest potem zaskoczona tym, że okazuje się że każdy ją zdradzał i wykorzystywał. W zasadzie na jej własne życzenie. Tak samo Japh - był naprawdę ciekawą postacią przez pierwsze 3 tomy, i logiczną, w kolejnych już taki nie jest. To że nie zdradzał jej tajemnic Upadłych i kombinował na własną rękę z Lucyferem, to całkiem logiczne, za to nie powstrzymywał Dante przed szukaniem tych odpowiedzi na własną rękę, i mieli tu taką cichą zgodę. I w zasadzie wychodziło mu to na zdrowie. Następnie pod pozorem dbania o jej bezpieczeństwo zaczyna oszukiwać ją i traktować jako więźnia. I raz, że na dobre mu to nie wychodzi, więcej by osiągnął współpracując z nią, co widać po tomie 3, ale nie on dalej jak idiota stwierdza że zrobi to po swojemu, i raz po raz okazuje się że mu to za bardzo nie wychodzi. Do tego widzi jak Eve z łatwością manipuluje Dante (tu jeszcze wątek czemu Dante tak jej ufa, ale to potem), i co nasz inteligenty demon snujący takie intrygi z Luckiem robi? Nic, dalej stwierdza że wie lepiej, np. zostawiając Dante samą w 5 gdy idzie do piekł po nóż. A potem zdziwiony że ona zrobiła coś na własną rękę... Litości, ale ta inteligencja tu zawodzi. To samo co do reszty jego przekonań, najpierw nic jej nie mówi o demonach, a potem obrażony że ona nie traktuje go tak jak demona, tylko jak człowieka (a skąd ma wiedzieć jak traktować demona?), do tego stwierdza wielokrotnie że demony nie rozumieją ludzi, po czym dalej stwierdza że będzie ją okłamywał i nie mówił jej o sobie "dla jej własnego dobra", a jak ma wiedzieć co dla ludzi dobre, skoro ich nie rozumie. I tu w zasadzie winię autorkę, która nie wiem co chciała osiągnąć w ostatnich tomach... I o ile podobała mi się ich relacja do tomu 3, który też był dobry, bo wyszły ich odmienne przekonania. Tylko teraz, albo powinni znaleźć ze sobą kompromis i spróbować zrozumieć, albo powinni się rozstać. Zamiast tego mamy wybitnie toksyczny związek, dwojga osób skazanych na siebie, nie chcących się nawet zrozumieć, za to raniących siebie przez całą przyszła wieczność... Takie smutne.
Jeszcze wracając do Eve - nie rozumiem czemu Dante tak jej ufa? Ok może mieć jakąś słabość do niej, ale że nijak nie weryfikuje tego co ona jej mówi, i potem znów zdziwiona że Eve ją wykorzystała.
No i brak odpowiedzi na tyle pytań - ok, otwarte zakończenie, ja je często lubię, ale... Dlaczego to Lucas zabił Lucyfera, skoro nóż był dla hedairy (jeżeli nie był tylko dla hedairy to to jeszcze gorsze), czym jest hedaira i na czym polega stanie się Upadłym, Dante dostała tą książkę od Selene i co, oddała ją tak po prostu, nie chcąc wiedzieć co w niej (a tego chyba Dante z 1 książki by nie zrobiła...), ale ok może ona nie chce wiedzieć, ale JA, czytelnik nie tylko chcę, ale tego wymagam, by na koniec zagadki poukładały się w całość. Jak wspomniałam jeszcze Lucas - który jest Nieśmiertelnym, tylko co to naprawdę znaczy? Czy Eve była córką Dante? I pewnie jeszcze więcej się uzbierało.
No i znów się rozpisałam, ale ja najbaardziej nie lubię jak książki są nielogiczne, albo bohaterowie przestają przypominać siebie z początków. Wiem, za bardzo wymagająca jestem. Zwłaszcza że bardzo polubiłam te książki za ten nastrój wciągania w akcję, że nie wiesz czego się spodziewać, i czytasz by się dowiedzieć nawet zarywając noc. I potem takie hmm niedopracowane zakończenie jednak w jakimś stopniu rozczarowywuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:13, 12 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam serie o Dante Valentine i Inne Anioły. O Dante fajna ale autorka z silnej bohaterki zrobiła wrak człowieka i to mi się w tej serii nie podobało. O wiele bardziej podoba mi się seria Inne Anioły chociaż jest bardziej młodzieżowa seria.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 11:13, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Pierwsze trzy czesci jak dla mnie rewelacyjne. Strasznie wciagajace. Trzecia czesc chyba najlepsza. Japhrimel przewspanialy, tylko troszeczke denerwuje mnie to, ze tak duzo rozkazuje, mimo, iz robi to z dobrych pobudek. Mam silny i ciezki charakter - na jakiekolwiek rozkazy reaguje bardzo "nerwowo" wiec nie wiem czy poradzilabym sobie z takim "facetem" jak on. Niestety poziom w ostatnich tomach strasznie spadl.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|