Kresley Cole

Gość · Wysłany: Pon 20:41, 07 Mar 2011 Temat postu:

Hmm... mam podobne wrażenia jak część z Was.

Przeczytałam. Nie było złe. Ale też bez fajerwerków...

Coś mi wtym wszystkim nie pasuje...no nie wiem.

Niby pomysł świetny, wilkołaki i wszelkie zmienne kocham, początek bardzo obiecujący, ale potem coś się popsuło.
Być może chodzi o styl pisarki, być moze to brak świata ludzkiego jest problemem, a może o samych bohaterów chodzi (że też nie mógł jej prawdy powiedzieć i to jego zaślepienie, że ona ,,delikatna jest" było wkurzajace).

I to czekanie ponad 100 stron aż ją zaliczy...o Boże....co za facet sierota...ile razy oni przerywali ...toż to frustrujące jak cholera było...a potem tylko jedna scena scena seksu i wsio? Tylko tyle? Czuję niedosyt.
Dodatkowo to takie mało wiarygodne dla mnie było...wcześniej scena jak chciał ją upić, a ona postanowiła się na nim odegrać (LOL! Laska, przecież facet się powstrzymał, nie? Dlaczego chicałaś się na nim odegrać???) No dobra, patrzmy dalej, ucieka od niego, biegnie przez ten las i nagle.....WOW! olśnienie! Chce jednak być złapana, ma ochotę na rżniecie i ten pościg jej się podoba...a stronę wcześniej się na nim odgrywała i od niego postanowiła uciec... weź sie zdecyduj co???

Podobały mi sie postrzelone walkiriee a już najbardziej szurnieta Nix.

Ogólnie myślę, że gdyby ten pomysł trafił na inną pisarkę, np Ward czy Kenyon to strzeliłyby taką wzruszającą historią , że ryczałabym jak bóbr przy torturach, tym ogniu itp. Jakby trafiło na taką Briggss, Andrews czy Frost to bym dech straciła przy akcji, a przy Laurenston Shelly i jej dialogach umierałabym ze śmiechu...a tu ani tak, ani siak? Jak dla mnie za mdłe to wyszło....

daria · Wysłany: Śro 15:42, 30 Mar 2011 Temat postu:

Właśnie skończyłam czytać. Dużo ciekawych wątków walkirie, pochodzenie Emmy, akcja z końcówki bardzo dobra. Ogólnie jedna z lepszych pozycji choć daaaaalllekoo jej do seri Frost, Briggs czy Ilony Andrews, ale też czytałam dużo gorsze.

Gość

Dokończyłam jakoś tak dwa tygodnie temu, ale jakoś nie było czasu by cokolwiek napisać. Jak już się za tę książkę wzięłam na poważnie nie robiąc przymusowych przerw co 10 stron to okazała się całkiem przyjemną, miłą i wciągającą lekturką. Czytałam podczas dwu i pół godzinnej podróży samochodem i tyleż czasu wystarczyło by książkę skończyć. Czytało się bardzo łatwo, lekko i przyjemnie. Mogę więc bez wyrzutów sumienia, polecić jako czasoumilacz w przerwie między czymś ambitniejszym.

Gość

Tych, którym styl pisania autorki się podoba podpowiadam, że chomik lucypher 13 rozpoczęła tłumaczenie jej książki UROK Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Biorąc pod uwagą co mu zrobiła Mariketa Wyczekiwana , Bowen MacRieve z klanu Lykanow powinien być zadowolony kiedy siły ciemności zjednoczyły się przeciwko niej . Jednak kiedy odkrywa jak bardzo krucha jest ta piękna i zmysłowa czarownica , Bowen , bezlitosny wojownik , zrobi wszystko aby utrzymać ją przy życiu .

Mari nie potrafi zapanować nad niesamowita mocą , która posiada , dlatego uznaje potrzebę tymczasowej ochrony . Nawet jeśli ma ją zapewnić taki zimny typ , jak Bowen .
Choć wydaje się , ze nikt nie jest w stanie dotrzeć do jego upartego serca , to jednak pomiędzy nimi rodzi się prawdziwa pasja . Kiedy Bowen uświadamia sobie , ze chce uczynić z Mari swoja partnerkę , ona uparcie opiera się jego uwodzicielskim sztuczkom aby w końcu zaufać swemu ciału i poddać się miłości do tego okrutnego wojownika .

Zjawiskowy świat zamieszkany przez wampiry , wilkołaki ,czarownice , walkirie ... . Oszałamiający , zabawny i seksowny .

http://chomikuj.pl/Lucypher_13

Gość

daria

Mam tylko jedno pytanko, które jest SPOILEREM

Bowen miał już przecież partnerkę, która uciekając od niego zginęła. Miała na imię chyba właśnie Mari. Ciekawi mnie zatem czy w tej części autorka poraczy nas tą smutną historią czy może okaże się, że ona jednak gdzieś tam żyje?
Na pewno będzie jeszcze część o bracie Lanchajma - czy jak mu tam, Gregorym - chyba tak miał na imię, bo przecież w jednej z Walkiri znalazł swoją partnerkę, w tej, która cierpi kiedy chybia.

Maddie

Skończyłam dzisiaj czytać ten tom i uważam że pomysł autorki na przemieszanie tych wszystkich postaci paranormalnych jest całkiem ciekawy. Najbardziej z tej zbieraniny polubiłam ciotki walkirie. Smile

Jednak ta pogoń Lachlain'a za partnerką po pewnym czasie zaczęła mnie denerwować, tak samo jak zachowanie Emmy.

Gość

Mnie również książka się podobała. Bardzo mi się podobało spotkanie Emmy z jej "ojcem". Z chęcią jeszcze raz wrócę do tej książki. Polecam każdemu: walkirie, wilkołaki i wampiry = ciekawe połączenie Smile

Scarlett13

Mnie też bardzo się podobało. Autorka istotnie miała ciekawy pomysł, ale momentami w tych wszystkich rasach, połączeniach - kto jest komu wrogiem, kto z kim sprzymierzony - pogubiłam się.
Ale i tak mi się podobało. Następna część "Urok" jest już tłumaczona. Tak samo dobra jak pierwsza.

Gość

Urok to jest 4 czesc Wink

2 wyjdzie do wrzesnia nakladem 2bs

Scarlett13

Nie wiedziałam. Dzięki Natis za informacje. A jak nazywają się poprzednie części?

Gość

z tego co szukalam to 2 i 3 nikt nie tlumaczy. tlumaczenia 2 zreszta nie bardzo ma sens skoro lada moment ma wyjsc.

ogolnie to wydawnictwo jeszcze nie podejlo decyzji co do wydawania serii dalej. po 2 tomie podejma decyzje jesli sprzedaz bedzie dobra. z tego co napisali to "nie jest hitem" pierwsza czesc. poczekamy zobaczymy czy wydadza - ja natomiast jestem dobrej mysli!

co do tomow to zobacz tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]

ps. nie znalazlam rowniez tlumaczen innych tomow Cole. moze ktos cos gdzies widzial to mam nadzieje, ze da nam znac Wink

co do II tomu Kresley Cole -

"Myślę że skończy się na "Ogień i Lód". Kresley ukaże się zapewne w sierpniu lub pod koniec lipca."

Gość

Mnie ta książka nie zachwyciła.
Nie podoba mi się jak została wykreowana postać Lachlaine'a. Ciężko mi określić dlaczego... po prostu nie uwiódł mnie w taki sposób, w jaki powinien bohater każdego romansu. A dla mnie romans bez zachwycającego kochanka jest spalony.
Jednakże jedno muszę autorce przyznać - pomysł był ciekawy. Walkirie, wampiry, wilkołaki... Kompletne szaleństwo Razz

No i spotkanie Emmy z ojcem - jeden z bardziej wciągających momentów. Dziewczyna pokazała, że jednak coś potrafi Smile