Gena Showalter

Nocny Anioł

Mam wrażenie ze czytałam, ale też pewność że mam sklerozę

Mystic

za Parysem jakoś ie przepadałam. Część o Torinie i Czerwonej Królowej - uwielbiam tę złą kobietę Smile

Baden - postacie całkiem dały się lubić, choć facet na początku trochę grubo ciosany. I znowu ciężko mi się na początku rozkręcić, ale jak już zacznę, to wchłaniam.

JustynaFilipek47

Muszę przyznać, że poczułam się trochę zawiedziona po przeczytaniu historii Parisa. Gdy jego postać przewijała się w poszczególnych częściach, wydawał mi się on interesujący, wzbudzał on we mnie dużo pozytywnych emocji i czułam do jego osoby sympatię. Gdy czyta£am część w której był on głównym bohaterem, moje odczucia zmieniły się. Prawdę mówiąc złościło mnie to jego skoncentrowanie na własnej osobie, oraz ciągłe jęczenie jaki jest on nieszczęśliwy Rolling Eyes

.

Nocny Anioł

To się często zdarza, autorka lepiej kreuje postacie jako poboczne niż główne. W jednej serii historyków przeżyłam kiedyś takie rozczarowanie ze do dzisiaj sie nie mogę pozbierać. Będziesz czytać dalsze części, czy na razie pasujesz?

JustynaFilipek47

Czytać będę dalej, bo choć historia Parisa mnie nieco rozczarowała są jeszcze inni bohaterowie z którymi chciałabym się zapoznać bliżej. Ponadto seria nie jest taka zła i w zasadzie ją lubię, więc wciąż ma u mnie szanse Very Happy

.[/list]

Nocny Anioł

I bardzo dobrze, seria jest fajna chodź bohaterowie potrafią przemęczyć.

JustynaFilipek47

To prawda. Niektórzy bohaterowie są dość męczący, ale tak jest w każdej serii dowolnej autorki. Trafiają się sabsze części i gorzej przedstawieni bohaterowie - jednak nie jest to powodem dla którego porzuciłabym serię, gdyż te lepsze części przeważają nad gorszymi Very Happy

.

Shinedown

Daniki nie znosiłam.

Nocny Anioł

A ja tego małego Demona grrrrr

JustynaFilipek47

Mnie złościła eks anielica Olivia Razz

.

Nocny Anioł

Oj tak, też miałam kilka razy ochotę nią potrząsnąć

Shinedown

Ja tam Olivię lubiłam. Momentami głupoty robiła, ale lubiłam ją. Za to faktycznie ta Legion. Ubiłabym ją.

Nocny Anioł

i zakopała, takie budziła we mnie uczucia

JustynaFilipek47

Ja również do wielbicieli Legion się nie zaliczam, i również w trakcie czytanie niejednokrotnie chciałam ją rąbnąć czymś ciężkim Very Happy

.

Mystic

oj poczytajcie dalsze tomy i zobaczycie co się stało i stanie z Legion. Chyba będzie miała swoją część.