Davidson Mary Janice - Nieumarła i niezamężna

Gość

Seks w wielkim mieście w wampirycznym wydaniu.

Po śmierci najgorsza jest świadomość, że spędzisz wieczność w tandetnych pantoflach. A twoje Blahniki i Jimmy Choo zagarnie wredna jędza…

Dzień, w którym umarłam, zaczął się kiepsko i z każdą chwilą stawał się coraz gorszy…

Jednego dnia wylecieć z pracy i wpaść pod samochód to doprawdy frustrujące. Ale nie to najbardziej przybija Betsy Taylor – byłą sekretarkę… i świeżo upieczoną wampirzycę. Jej największym problemem nie jest nowy stan ciała i ducha, ale fakt, że ma na nogach tanie, paskudne buty…
To jednak dopiero początek kłopotów. Wśród wampirów krążą plotki, że właśnie ona ma zostać nową królową. A Betsy odkrywa, że w nowym życiu (po życiu) ma do wypełnienia niebezpieczną misję. A do pomocy – zabójczo przystojnego i irytująco staroświeckiego nieumarłego…

Na początku odstraszył mnie tytuł: 'kolejny wampir?' nieee... potem odstraszył mnie okładka: 'Sparks? Znowu?' nieee... potem odstraszył mnie opis: 'kolejna 'mega śmieszna' bohaterka ratująca świat? Kolejny przystojny nieznajomy? nieee... potem skończyły mi się wymówki... i inne książki, więc zabrałam się za tę, i... zupełnie się zaskoczyłam - pozytywnie.

Główna bohaterka została napadnięta i pogryziona, bodajże kilka miesięcy po tym wydarzeniu, w dniu swoich urodzin, traci pracę i wpada pod samochód. Po jakimś czasie budzi się w trumnie w zakładzie pogrzebowym - okradziona przez złą macochę z najlepszych butów, ubrana i wymalowana niesamowicie tandetnie dochodzi do wniosku, że jest zombi. A że stan ten jej za bardzo nie odpowiada, postanawia umrzeć drugi raz - tym razem na dobre. I tu zaczynają się jej próby - min. skacze z dachu i wpada pod śmieciarkę.
Bohaterka wydaje się płytka, jest jak rozpieszczony bachor z obsesją na punkcie butów, ale później okazuje się że są jeszcze inne sprawy, które ją interesują. Jest oddaną przyjaciółką, pomaga niedoszłemu samobójcy, itp...
Że jest to książka pisana dla rozrywki czytelnika - nie da się ukryć - spełnia, moim zdaniem, to zamierzone zadanie, ale również z czasem można polubić główną bohaterkę <tak było w moim przypadku>. Podobał mi się jej stosunek do innych, chciała pomagać - ale nie na siłę, wierzyła że każdemu należy się druga szansa (chociażby ogary).
Nieznajomy przystojniak również mi się spodobał, choć ta scena z lustrem, haremem, głośnikami... była trochę przesadzona. I jego późniejszy tekst, że: 'zostawi je wszystkie, jeśli ona zajmie ich miejsce'.
Pal pies, że do razu nie załapałam po przeczytaniu dlaczego to zaproponował już wtedy. Spoiler!Na sam koniec książki wychodzi, że ten, kto pierwszy się z nią prześpi zostanie faworytem i razem z nią będzie sprawował władzę przez najbliższe 1000 lat. I tu się nie dziwię, że była zła jak się o tym dowiedziała, bo moment kluczowy <w basenie> już się wydarzył. Zresztą, wcześniej myślałam, że coś ją będzie łączyć z tym policjantem, ale nie. Nie powiem, żeby mi było szkoda, bo człowiek do niej nie pasował, zwłaszcza ten. Wracając do wcześniejszego, też byłam trochę zawiedziona Sinclairem, że o tym faworycie nic nie powiedział, ale zrehabilitował się w moich oczach, jak zaczął jej przysyłać parę butów dziennie, i powiedział że będzie tak robił tak długo, aż mu wybaczy. Wtedy też mu wybaczyłam Razz

Książka idealna do przeczytania dla zabawy, odprężenia, relaksu, itp... Można się nieźle pośmiać. Ale i tak jest to lektura raczej na jeden wieczór, bo szybko się ją czyta.
Polecam!*

*Na pewno spotkam się z krytyką, bo z tego co zauważyłam, w internecie sporo jest negatywnych opinii na temat tej książki. Część rozumiem, cześć nie, bo już chociażby opis sugeruje, że nie jest ona pisana całkiem poważnie. Kto się arcydzieła spodziewa, to niech lepiej tę książkę zostawi, a weźmie się za klasyków, a nie pozycję, której pierwsze zdanie w opisie, brzmi 'Seks w wielkim mieście w wampirycznym wydaniu.'
Tak naprawdę jest to pozycja dla sympatyków Sparks, i tych co lubią się przy książce pobawić.

Gość

madzikk86

Wszystko się zgadza co do joty, podsumowując: jeśli lubisz się pośmiać, ta książka jest dla Ciebie Smile

Gość

Przeczytać,pośmiać się, odstawić na półkę,lub jeszcze lepiej oddać do biblioteki.Ja odczuwam w tej chwili dość duży przesyt książkami Sparks-przestałam czytać-bo muszę sobie odpocząć,ale to sobie przeczytałam i psów wieszać nie będę.Lektura łatwa miła i przyjemna,pochichotać sobie można-czego więcej można chcieć,a że nie jest to dzieło na miarę dajmy Tołstoja,można się było przecież tego spodziewać,więc nie rozumiem o co to halo w necie Question

Scarlett13

Mnie bardzo się podobało. W tej książce nie ma grozy - tego oczekiwać nie można. Bazuje ona głównie na poczuciu humoru, zabawnych dialogach (i trzeba przyznać że są one dość błyskotliwe). Czytając ją delikatny uśmiech nie schodził mi z twarzy. Ani trochę nie żałuję że ją przeczytałam.

gosiuloch

Bardzo polecam tą książkę Smile

Dialogi były zabawne i przy okazji główna bohaterka miała charakter i osobowość co już jest dużym plusem. Książka strasznie mnie wciągnęłą i naprawdę warto ją przeczytać Smile

Gość

Książka trochę w stylu "Jak poślubić wampira milionera" troszkę jak parodia tych poważnych powieści z wampirami. Ale jako rozrywkę można polecić. Tylko nie spodziewajcie się jakiejś głębokiej treści

Dream__catcher · Gość

Koszmarny i denny gniot pozbawiony treści wyższych lotów, gdzie główna bohaterka jest kreowana na Bóg wie kogo, a jej poziom elokwencji jest równie płytki co kałuża po kapuśniaczku w maju. Nie mogłam ścierpieć tego motywu, że ona tak łagodnie przyjęła przemianę, kocha buty i jest TAKA ważna. Ja wiem, wiem, każdy ma swoje zdanie, ale ja czytając tę książkę miałam wrażenie, że ktoś siedział i pocił się niemiłosiernie, żeby sprawić, aby dialogi były zabawne, ale... nie były. Nie polecam - strata czasu...

Gość

Bardzo bardzo lubię ta serie jest prześmieszną i lekka. Połknęłam ja w ekspresowym tempie i doslownie co chwila wybuchałam śmiechem :-) Wogole relacja pomiędzy Betsy i Erie jest komiczna i sama Betsy.

Gość

Dla mnie ta seria jest typowo wakacyjna, nie "chodzi" po głowie, lekka, śmieszna i jeśli potraktujemy ją jako pastisz wampirycznych książek, to jest w porządku.

Gość

Czytałam i przyłączam się do większości opiń powyżej. Książka z duźym poczuciem humoru, którą czyta się dla rozrywki. jednak za ostatnią przetłumaczoną część jakoś nie mogę się zabrać, chyba mam już troszkę dość wampirów.

Gość

Opis książki od razu mnie zainteresował.A gdy już zaczęłam czytać to zupełnie mnie ta książka wciągnęła.Postacie po prostu świetne,ich opis także super a humor to już w ogóle .Można się po prostu popłakać ze śmiechu.Polecam przeczytanie jak najbardziej.Świetna zabawa przy czytaniu.Po prostu naprawdę świetna książka jak i cała seria. Smile

Gość

Mnie bohaterka rozwaliła obudziła się w trumnie i czym się przejmuje? Wyglądem sorki to takie fajne i z przymrużeniem oka też bym się wściekła za ciuchy i makijaż no i buty no i komentarze modowe do szefa wampirów boskie . Jak ktoś nie zajarzył że to prześmiewcza książka o wampach, modnym stylu życia i do tego napisana naprawdę świetnie i lekko ze śmiesznymi dialogami to niech idzie i zapłacze nad sobą Laughing

Gość

Bardzo sympatyczna seria.