Nalini Singh Łowca Gildii

Nocny Anioł

Na razie nie mam zdania, za wczesnie. Za to Hawke mnie kładzie na kolana.

JustynaFilipek47

Hawk'a kocha każda czytelniczka która czytała tę część o nim, podobnie właśnie ma się rzecz z Rafaelem z " Łowców Gildii" Very Happy

.

Shinedown

Hawke i Lucas są bezkonkurencyjni. Choć teraz jestem na 100 stronie "Krwi Aniołów" i Rafael niebawem do nich dołączy. Dodam, że póki co Elenę uwielbiam. Nie mam słów by opisać jak rewelacyjnie tworzy swoich bohaterów Nalini. Powtarzam się już, ale to jest jakieś mistrzostwo! My czytelnicy Nalini powinniśmy skopać tyłek wydawnictwu, za to, że nie pociągnęli serii do końca!

kejti

Mnie się 11 podobała ale jest po prostu troche "inna" Smile

no i w 15 części jest coś wspomniane odnośnie 11 Wink

Nocny Anioł

Shinedown

To Nalini, więc będzie element zaskoczenia Wink

"Krew Aniołów" skończona. Hmm jak zwykle świetny świat wykreowany, postacie również. Jedynie mam pewne uwagi do często wtrącania słów "mroczny, seksowny, erotyczny". Bo postacie Rafaela, czy Dymitra były aż za bardzo tymi przymiotnikami opisywane. Tak, wiemy, że tacy są, ale po co pisać o tym 10, 20 razy?! I niektóre "żarty" Eleny zupełnie niepotrzebne. Za jakiś czas zabiorę się za dwójkę Wink

JustynaFilipek47

Pewnie tylko takie przymiotniki przychodziły do głowy Nalini gdy tworzyła postacie Rafaela czy Dymitriego, chciała zapewne w ten sposób bez zbędnych i niepotrzebnych jej zdaniem epitetów podkreślić charyzmę obu bohaterów :wink:

.

kejti

mnie swojego czasu te całe opisywanie zapachów zniesmaczyło. Nie mogłam sobie tego wyobrazić, skupić się na tym aby miało jakiś sens... Laughing

ale zobaczymy jak teraz Razz

cicho_sha

Zgadzam się z wami co do różnorodności bohaterów u Nalini. Każdy jest inny, i facet i babeczka. Problemy też mają inne. Nie ma powtarzalności.
Do Hawka, Lucasa i Rafaela dodałabym Kaleba Smile

. Lubię go sobie wizualizować Wink

.
Bardzo lubię też historię Vasica i Ivy i ich podchody. Ogień i lód Smile

. Macie swoje ulubione "narodziny związku"?

Nocny Anioł

Kaleb mnie jak na razie przeraża. ale w któreś konkretnie serii, czy tak ogółem?

kejti

Mnie się Kaleba historia też podobała. Aniołku i słusznie że Cie przeraża Razz

mnie też

Ja uwielbiam połówki, Coopera najbardziej Smile

Shinedown

Już w kilku scenach dało się wyczuć, że Dymitri czy Rafael są groźny i takie tam. Nie trzeba cały czas o tym pisać, bo my to wiemy Very Happy

I na co zwróciłam uwagę to, że wszyscy tam są nieopisanie piękni. Dobra, anioły i te sprawy, ale bez przesady. W świecie PSI też każdy był cudowny, ale jakoś Nalini tak nie ponosiło.
W prawie każdym tomie nawiązywanie relacji między bohaterami było cudowne. Kurde nie wiem, które narodziny związku mi się najbardziej podobały.
Kaleb to cudo, wierz mi Laughing

JustynaFilipek47

Sama też nie potrafię wskazać jakiejś konkretnej pary której początki by mi się najbardziej podobały. W każdej części i każdej serii zawiązki związków były inne, przez co wytypowanie konkretnego jest trudne. U PSI to chyba będzie Judd i Brenna, a w Łowcach Gildii to jak dotąd poza Raphaelem i Eleną : Jason z Mahiją- mam przeczytane na dzień dzisiejszy 6 części z tej serii, przez co nie wiem nic o innych bohaterach występujących w kolejnych częściach Very Happy

.

cicho_sha

Ja uwielbiam obie serie i mam przeczytane już dwukrotnie bo w grudniu sobie odświeżałam dla relaksu. Kaleb się rozkręci w dalszych tomach, polecam Smile

No tak, połóweczki też są super. Odkryłam je niedawno i bardzo się cieszę, że powstały. Bastien mógłby mnie zabrać na spacer do lasu Wink

Rzeczywiście, u NS nie ma pięknych i idealnych bohaterów, raczej są wyraziści. Mają blizny ale piękne wnętrza, jak np partnerka Dymitriego.
Najmniej lubię chyba historię Tally. Na początku jej postać w ogóle do mnie nie przemawiała, dopiero w trakcie czytania bardziej się do niej przekonywałam.

Nocny Anioł

U mnie oczywiście Rafael i Dimitri, u zmiennych Riley, Hawke i Lucas. Z połóweczek Nathan i jego orchidee.
U mnie nadal plątanina i w książce i w głowie, dalej nie ma zdania o tej książce.