Nalini Singh Łowca Gildii

JustynaFilipek47

Tego to nie wiem, ale na pewno jest jedną z moich ulubionych męskich postaci nie tylko w PSI i Zmiennokształtni, ale też wśród książek o tematyce związanej
ze zmiennymi Very Happy

.

kejti

PSI - PSI fajne ale ja i tak wole zmiennych Razz

chociaż historia Kaleba bardzo mi się podobała Smile

Nocny Anioł

Justyna, a zdradzisz kto?.
Szalona ja też, ale wiesz że ja najbardziej lubię dwoje zmiennych, te warczenie, ta pasja mmmmm uwielbiam.

JustynaFilipek47

Zaraz po Hawk'u uwielbiam chociażby: Adama z serii Mercedes Thompson - Patricii Briggs, bądź Currana z serii Kate Daniels - Ilony Andrews, albo Simona z serii Inni - Bishop Anne Very Happy

.

kejti

Moja opinia odnośnie Cherish Hard (Hard Play #1) by Nalini Singh

Książka wyszła już spory czas temu lecz jakoś nie mogłam się zebrać do przeczytania. Historia Gabriela (Rock Hard #2) jest moim numerem jeden jeśli chodzi o wszystkie książki jakie w życiu przeczytałam. Bardzo się napaliłam na historię jego brata. Niestety chociaż Sailor jak i Ísa byli super to sama historia nie zrobiła na mnie wrażenia.
Sailor uparcie dąży do tego aby być bogatym i pokazać wszystkim że nie jest jak jego ojciec który ich zostawił, chociaż jedyne co go z nim łączy to wygląd, za to Ísa marzy o tym aby mieć prawdziwą rodzinę. Matka pracoholiczka, ojciec swój świat, paru ojczymów, przybrane rodzeństwo któremu matkuje bo nie chce aby poczuły to co ona przez całe życie - oczywiście robi to bo je kocha.
Sailor w końcu idzie po rozum do głowy i stawia Íse na pierwszym miejscu ale gdy usłyszała jego biznes plan to obudziła się w niej biznes woman (jest nauczycielką literatury ale przez matkę także świetną biznesmenką) i stwierdziła, że żal porzucić taki świetny plan. Oczywiście jej marzenie także się spełniło.
Praktycznie rzecz biorąc to nic się prawie nie działo... raz czy dwa się zaśmiałam a tak to czytałam i sama nie wiem co...
Oczywiście parę momentów z Gabrielem ❤

Kolejna cześć jest o przyjaciółce Ísy i przyjacielu Sailora. Może być dobre bo wnioskując z tej części to darli ze sobą nieźle koty Wink

Chociaż uwielbiam Nalini, to ta część była jak dla mnie taka sobie.

6/10

Shinedown

Faceci PSI są świetni, ale moimi faworytami też są zmienni. Hawke to po prostu żywiołowy wilk Razz

Nie no Gabriel Serce

Dziwne, że Ci się nie zbyt podobało. Ale jak widać nawet Nalini zdarza się słabsza książka.

Nocny Anioł

Oj tak ci zmienni...ten zwierzęcy magnetyzm. Co do Hawke Serce

rany jakie to było dobre, teraz będę mieć książkowego kaca. A co do Walkera, o matko jaki cudny, az mnie gość zaskoczył. Zarwałam noc i skończyłam czytać i muszę przyznać że teraz mam dwa numery 1, kurka rurka.

Szalona trochę szkoda, ale nawet najlepsi nie piszą cały czas na tym samym poziomie. Szczególnie po Gabrielu, zaćmiewa wszystko inne.

kejti

Nie zrozumcie mnie źle, Sailor był świetny!! ale brakowało czegoś w tej książce. Wszystko toczyło się wokół pracy. Początek był świetny i pare momentów ale tak to można byłoby zmniejszyć do połowy i zrobić z tego bardzo dobrego HQ Wink

Oj tak, Hawke Serce

JustynaFilipek47

Nie zawsze kolejne części jakiejś serii są utrzymane na jednakowym poziomie, sama o tym przykrym fakcie przekonałam się kilka razy. Po prostu zapomnij o tej części skoro ci się nie podobała i pamiętaj jedynie o tej w której bohaterem był Gabriel, i skup się na kolejnej tej z przyjaciółmi Isy oraz Sailora- i nie przekreślaj tej serii po porażce z Cherish Hard, następna może być równie dobra jak Rock Hard Very Happy

.

Shinedown

Tą serię kiedyś sobie przytulę i przeczytam Very Happy

Walker ma własną część, Aniołku Wink

To "Tekstura intymności" opowiadanie. Świetne na marginesie.

Nocny Anioł

I bardzo mnie to cieszy, nie mogę się doczekać. Teraz jestem pod urokiem dzeciaków ,jak przyszly w odwiedziny do malutkiej. Czytałam i uśmiechałam się do siebie. Jak mysz do sera.

kejti

JustynaFilipek47

Zatem powodzenia w czytaniu , ja chyba poczekam na tłumaczenie ewntualnie gdy najdzie mnie chęć i znajdę czas spróbuję swego szczęścia z oryginałem Very Happy

.

kejti

dzięki

idzie coraz łatwiej, przeczytałam 14 cześć PSI po angielsku więc zastanawiam się czy nie przeczytać połówek bo na smoku cisza... Sad

JustynaFilipek47

Faktycznie, ostatnio panuje u niego cisza- lecz przy zamieszaniu przed świątecznym ciężko jest znaleźć czas by usiąść i zacząć tłumaczyć, a zmęczenie całodniową harówką też nie sprzyja temu by zająć się jeszcze jedną pracą polegającą na przekładzie tekstu z angielskiego na polski. Może teraz po Nowym Roku jak wszystko się uspokoi i wróci do normy tłumaczkom ze smoka uda się dodać kilka nowych rozdziałów Very Happy

.