Nalini Singh Łowca Gildii

JustynaFilipek47

Ja także się z tobą zgodzę. U nas w Polsce innych książek Nalini Singh nie można wcale znaleźć, poza seriami PSI i Zmiennokształtni oraz Łowcy Gildii, a także może ze 2 które wydało wydawnictwo Harlequina reszty jej pozycji nigdzie nie ma. Kiegyś szukając innych książek tej pisarki, natrafiłam na angielskie wydania w "Na Lubimy Czytać", ale prócz tego nie widziałam żadnej strony gdzie można by pobrać jakąkolwiek jej książkę w polskim tłumaczeniu. Niestety nasze krajowe wydawnictwa nie potrafią poznać się na dobrych książkach, wolą komercję od jakości stąd zapewne wynika brak jakich kolwiek innych utworów na polskim rynku Sad

.

Shinedown

Dokładnie

To smutne, że badziewia, które nigdy nie powinny zostać wydane, są promowane jako arcydzieła.

JustynaFilipek47

Tak jest niestety wszędzie, z komercją jak dotąd nikt nie wygrał i nie prędko to zapewne nastąpi. Powszechnie wiadomo że liczy się pieniądz, który napędza rynek a nie to co jest ambitne czy porządne- na tym wydawnictwa nie zarobiąvtyle ile by chciały Confused

.

Shinedown

Dzisiaj po raz trzeci przeczytałam "W objęciach lodu" i pokochałam parę Judd-Brenna. Prawdę mówiąc lubiłam te postacie, ale bardziej skupiałam się na moich ulubieńcach np. Lucasie i Saschy Wink

A teraz po raz kolejny czytam "W niewoli zmysłów" Wink

To jest totalne uzależnienie Razz

JustynaFilipek47

Ja jak dotąd ograniczyłam się z PSI i Zmiennokształtni do czytania każdego tomu po jednym razie. Za to z kolei Łowcy Gildii każdą część przeczytałam conajmniej po 3 razy. Z PSI do przeczytania została mi jeszcze jedna część i gdy to zrobię, wtedy wrócę do wybranych tomów- tych które najbardziej mi się podobały Very Happy

.

kejti

Ja ostatnio czaję się na powtórkę wszystkiego Razz

(PSI i zmiennokształtni)

JustynaFilipek47

W moim przypadku, gdy decyduję się na powtórne czytanie książek z jakiejś serii wybieram swoje ulubione części, czyli te które nawet po ich zakończeniu długi czas tkwią mi w pamięci i pozostawiają uczucie chęci by jeszcze raz za jakiś czas po nie sięgnąć Very Happy

.

kejti

to swoją drogą Very Happy

już wiele razy czytałam części które lubię ale mam ochotę tak pojechać całą serię od nowa na raz Smile

Shinedown

Nadrabiam zaległości z Nalini Singh i po jedynce zabieram się za "Plątaninę pragnień" i "Tarczę zimy". Czytałam dostępne rozdziały "Sekrety o północy". Opowiadanie, w którym bohaterem jest Bastian, brat Mercy i muszę przyznać, że umieszczę go niebawem w mojej liście ulubionych samców Very Happy

Samo opowiadanie jest cudowne i nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów. Jeśli ktoś nie czytał to gorąco polecam zabrać się za "Sekrety o północy".

kejti

Ja na to czekam jak porąbana, sprawdzam po 3 razy dziennie czy są kolejne rozdziały bo jednak wole poczekać na całość Smile

Shinedown

Mam dokładnie tak samo! Jak tylko widzę, że chomik był dzisiaj to od razu zaglądam do folderu czy może jest już kolejny rozdział Very Happy

JustynaFilipek47

Myślę że chyba dużo osób tak ma- ja na pewno-wolę czekać aż będzie gotowe całe tłumaczenie. Kiedyś próbowałam czytać po rozdziale, ale gdy tłumaczenie urwało się w ciekawym momencie poczułam się zawiedziona że nie dane mi jest dowiedzieć się co dalej. Później była dość długa przerwa nim pojawił się nowy i w końcu zapomniałam na czym stanął poprzedni rozdział i żeby przypomnieć sobie musiałam po raz kolejny czytać wszystko od początku, taka sytuacja powtórzyła się kilka razy, przez co cała książka straciła swój urok- w końcu ile razy można czytać to samo :wink:

. Dlatego teraz czekam na całą książkę by się nie irytować i jednocześnie zaostrzyć sobie apetyt na nią Very Happy

.

Shinedown

Na ogół też tak robię, ale czasem się skuszę i pobiorę rozdziałami. Chociaż tutaj naprawdę nie mogę się doczekać się co dalej z Kirby i Bastianem. A jest bardzo ciekawie!

kejti

Justyna mnie raz wystarczyło się tak przejechać i to właśnie na Nalini o Riazie jeśli dobrze pamiętam Razz

dlatego teraz już czekam Razz

JustynaFilipek47

Właśnie po tym doświadczeniu, teraz niech się pali, wali- ale będę czekać aż dana książka będzie przetłumaczona w całości. Nie twierdzę że jest to łatwe i że cierpliwość jest moją mocną stroną, lecz wolę uzbroić się w nią bo gdy dostanę już w ręce całą książkę wiem iż opłacało się zaciskać zęby oraz pohamować swą niecierpliwość, ponieważ historia Kirby i Bastiana to coś na co warto poczekać Very Happy

.