Blanka Lipińska - "365 Dni"

JustynaFilipek47

Aż się boję, tych jej fantazji. Jeśli są one zbliżone do tego co przedstawia w swojej pseudo twórczości, to może powinna skorzystać ona z usług jakiegoś specjalisty- bo raczej normalne te jej wyobrażenia nie są Confused

.

Nocny Anioł

Albo niech się zapisze do jakiejś grupy wsparcia, takie w lateksie i z pejczami i tam niech się wyżywa a innych ludzi zostawi w spokoju. A na poważnie, coś w tym świecie idzie w złą stronę.

JustynaFilipek47

Niestety na te sprawy nie mamy dużego wpływu, jest wolność słowa i czynu, co oznacza że mimo naszego negatywnego odbioru na coś i tak może to się ukazać drukiem oraz pojawić w księgarniach- tak jak to jest w przypadku Lipińskiej Confused

.

Shinedown

Jedynie co jest dobrego to tylko i wyłącznie dwie okładki, pierwszej części i trzeciej. Bo na drugiej widnieje ona sama, więc mi się nie podoba Very Happy

Ale te dwie są naprawdę ładne. Przypominają mi Nalini i jej Zmiennych Wink

Nocny Anioł

Na pierwszej jest Jamie Dornan, czyli aktor z Greya.
Justynko miejmy nadzieję że ludzie przejrzą na oczy.

Shinedown

JustynaFilipek47

Szczerze mówiąc nawet nie pamiętam co było na okładce pierwszej książki Przeczytałam ją co z grubsza, choć na początku było to strona po stronie- lecz przy gdzieś 30 stronie doszłam do wniosku że jest ona ponad moje nerwy i wtedy dla czystego sumienia przeleciałam ją po łebkach, lecz i to zostawiło po sobie niesmak. A gdy chodzi o okładki kolejnych 2 części nawet nie zwróciłam na nie uwagi, po prostu wyparł ją fakt iż pojawiły się kontynuacje tego czegoś Confused

.[/u]

Nocny Anioł

No i nakłamała, a nie chciałam przepraszam. Kumpele mnie wprowadziły w błąd, ale Pan jest fajny.

Shinedown

Z wyglądu tak, ale w filmiku zachwala jaka to nie jest cudowna odpowiedź na Greya. Tylko szczerze Grey to było dziadostwo jakich mało, ale przy tym od Lipińskiej to historia Christiana i Any to świetna i bardzo dobrze napisana książka Twisted Evil

JustynaFilipek47

To prawda. Czytałam kiedyś Graya, nie powiem by wywarł namnie jakieś szczególne wrażenie, ale przynajmniej nie byłam nim zniesmaczona tak jak w przypadku "365 Dni". Gray chociaż nie jest lekturą wysokich lotów, nie był chociaż podróbą "Ojca Chrzestnego" czy czegoś w tym stylu, był po prostu oryginalny na swój własny sposób. Zaś Lipińska najzwyczajniej w świecie całą książkę i podejrzewam że te 2 kontynuacje "365 Dni" to istny pornos
Confused

.

Nocny Anioł

Jak widać uroda i inteligencja nie idą w parze, ale to nie nowość, niestety. Co do Greya to też czytałam i ani mnie nie mdliło, ani tym nie rzucałam. Nie jest to literatura wysokich lotów, ale o coś tam w tej historii chodziło i nawet przyznam ciekawiło. Za to film ominęłam łukiem wielkim. Ale wiecie jaka myśl mnie ostatnio naszła, robiłam zapowiedzi książkowe i przy jakimś tam "dziele", już nie powiem co to było, pomyślałam"serio?, ale serio?, my już na nic lepszego nie zasługujemy?. Nie chcę nikogo obrażać, ale nie wiem do kogo sa kierowane te książki, lub raczej nie chcę wiedzieć.

kejti

ja teraz uważam, że Grey to słaba książka ale jak były początki i nie czytałam nic podobnego wcześniej to byłam mega zachwycona i tak nadal będę uważać Razz

(nie miałam czytnika, czytałam na komórce xD) filmy to może dwójka mi się podobała a tak to średnio na jeża. A o Lipińskiej to już nie chce mi się nawet gadać

kejti

byłam na urlopie u rodziców, mama wspomniała że tata chce przeczytać Lipińską bo bestseller... z panią w kiosku o tym gadał (pożycza książki od niej) bo ona też chce przeczytać. Mój tato czyta wszystko, dosłownie wszystko - moje wszystkie HQ jak i inne książki przeczytał. Jaki ubaw miał z Ward i tym że u niej wampirzyce mają "ruje" jak on to nazwał haha ale wracając do tematu powiedziałam mu żeby sobie dał spokój, że to gniot, wstyd dla polskiego wydawnictwa. Ogólnie mamie też nagadałam więc mam nadzieje że nie przeczyta xD z drugiej strony ciekawe co by powiedział Razz

Shinedown

Wrogów nie mam, ale gdybym miała to nawet takiej osobie bym nie "poleciła" tej "autorki" i jej wydalonych z siebie "książek" do przeczytania.
Jak nikt, ale Lipińska działa na mnie jak płachta na byka. Serio Laughing

JustynaFilipek47

Witam w klubie. Jeśli by mnie ktoś spytał czy warto przeczytać "365 Dni", to stanowczo powiedziałabym mu że jeśli ceni swe zdrowie psychiczne i nie chce mieć uczucia zniesmaczenia- to lepiej niech trzyma się od tej książki z daleka. Już niech lepiej przeczyta pierwszego lepszego harlequina, bo ma on więcej sensu i trzyma jakiś poziom w przeciwieństwie do tego czegoś Lipińskiej Confused

.