Blanka Lipińska - "365 Dni"

Nocny Anioł

Możliwe, mam jedną znajomą , która za książki w których trauma nie goni traumy i ktoś nie umiera się nie bierze, a im więcej nieszczęścia tym lepiej. Sa gusta i ten no....dewiacje. Smile

kejti

JustynaFilipek47

No tak, są gusta i guściki Rolling Eyes

.

Shinedown

Zdecydowanie dewiacje

W tej trylogii nie ma ani jednej postaci, którą można choć trochę polubić. Więc co ktoś to czyta i nienawidzi każdego bohatera? Czy jak Very Happy

Nocny Anioł

Wiesz samobiczowanie i te sprawy, a na poważnie to nie kumam. Ale myślę że po filie trochę to przycichnie

JustynaFilipek47

Nie życzę nikomu źle, ale niech ten film odniesie klapę, i niech w końcu ludzie się przekonają iż ta cała trylogia Lipińskiej jest niczym więcej jak zwykym pornosem w najgorszej kategorii Confused

.

kejti

oby tak się stało ale kto wie, faceci może to polubią Laughing

bo Greyem byli zawiedzeni

Nocny Anioł

I po filmie mocno przycichło, więc myślę że będzie podobnie.

JustynaFilipek47

Grey nie był taki tragiczny jeszcze, w porównaniu z tym "arcydziełem" Lipińskiej można by go nazwać eposem lub czymś w tym rodzaju. Miejmy nadzieję iż film wywrze odpowiednie wrażenie, co sprawi że Lipińska zakończy swą tkz. karierę pisarską i nie będzie dręczyć ludzkości niczym więcej Very Happy

.

kejti

mnie się film Greya podobał ale bodajże tylko dwójka, przy jedynce się nudziłam a trójka taka sobie

Shinedown

Tylko mnie naprawdę ciekawi jak oni chcą umieścić te wszystkie sceny ohydnego seksu na ekran kin. Bo na przykład na początku pierwszej części wspaniały Maximo (holender jeden wie jak to się pisze) gwałci oralnie kobietę...

kejti

ja też nie wiem, ale na pewno tego gówna nie obejrzę

Nocny Anioł

Ani tego nie obejrzę, ani Greya nie widziałam,.

JustynaFilipek47

Graya widziałam i czytałam, co prawda jakoś ani seria i film nie powaliły mnie na kolana, lecz były jeszcze do przełknięcia. W przeciwieństwie do 365 Dni nie miałam uczucia zniesmaczenia, ani odruchów wymiotnych, więc nie będę się tak bardzo Greya czepiać Very Happy

Nawet nie chce mi się zastanawiać jak oni chcą nakręcić te wszystkie sceny seksu, zresztą cała książka się z nich składa dlatego zamiast dialogów na ekranie będzie pewnie tylko zwykłe porno. Nie wybieram się na film, nawet mi to przez myśl nie przeszło- wolę mieć ocalone zdrowie psychiczne Rolling Eyes

.

Nocny Anioł

Prawda, po co sobie krzywdę robić. Jak byłam nastolatką to pamiętam że kiedyś widziałam plakaty i reklamy że w kinach porno leci, kto wie może do tych czasów wracamy.