Karen Marie Monning- cykl Fever

Gość

W sumie to dopiero zaczęłam przygodę z tą autorką, akurat siedziałam z siostrą i zastanawiałam się czym zapchać wolny czas, a książek mam od groma i jeszcze więcej. Jakoś tak zawsze mijałam ten tytuł, ale coś mnie podkusiło i zostałam mile zaskoczona. Ogólnie książki czyta się przyjemnie i w miarę szybko ( no przy moim tempie czytania skończyłam w mniej niż tydzień) i tak jak już ktoś napisał ciężko się oderwać jak się już zacznie.

Gość

Kilka razy spotykałam się z tą serią, ale jakoś nigdy do niej mnie nie ciągnęło. Kiedy zaczęłam czytać pierwszy tom nie mogłam się powstrzymać by nie sięgać po kolejny (dzięki cuk-chomik!). Idealna akcja na pięć tomów. Wszystko ładnie się toczy, nie jest wymyślane na siłę i z wielką przyjemnością czyta się dialogi Mac i Barronsa. Very Happy

Gość

Powiem szczerze, że 5 razy zabierałam się za czytanie tej serii i na prologu padałam. W końcu (za 6 razem) przebrnęłam przez pierwszy part, a nim się obejrzałam miałam za sobą wszystkie części tej wspaniałej serii. Niejednokrotnie wracałam do przygód Barronsa i Mac.

Gość

Czytałam tą serie dzięki chomiczkowi cuk-chomik. Główna bohaterka Różowa Mac. panna Lane lub jak kto woli Mac jest wspaniale wykreowana może i miota się w swojej nowej roli, jednak robi to wspaniale jej wypowiedzi w pewnych momentach doprowadzają mnie do łez... No i nie mogę pominąć Barronsa przecież bez tego mrocznego ciacha Mac by sobie nie poradziła. Ogólnie nie bardzo ciągnęło mnie do świata wróżek ale dzięki tym książką pokochałam wróżki całym sercem

Gość

Jak dla mnie jest to świetnie skonstruowane nieco mroczne fantasy, seria pełna tajemnic (nic nie jest tym, czym się na początku wydaje), pozbawiona zarówno schematycznej fabuły, jak i bohaterów.
Odnośnie bohaterów, a może raczej antybohaterów? Żadnej z postaci nie jestem w stanie określić jako definitywnie dobrej (nawet wydającej się w pierwszej części kryształowej Aliny - zamordowanej siostry głównej bohaterki) bądź złej. Szarości, cienkie granice i jeszcze raz szarości.

Główna bohaterka Mac to wdzięczne 22-letnie dziewczę nadużywające słów "piękny" i "śliczne" (wrrr) oraz chętnie opisujące aktualny stan swojego odzienia. Pierwsza część serii to narracja z punktu widzenia osoby, która wydaje się nazbyt często czytelnikowi ograniczona, uparta, irytująca, zarozumiała i zapatrzona we własny czubek nosa. Autorka wrzuca tę tryskającą bardziej i mniej ciętymi uwagami Barbie w sam środek "miasta wilków", w którym ona jest jagnięciem. I pokazuje z jakiego rodzaju gliny jest ona naprawdę ulepiona, pokazuje kobietę, której determinacja i chęć ukarania mordercy siostry nie pozwala na podwinięcia ogona i rezygnację. Tak, nie jest ideałem, ale szybko się uczy na własnych błędach, wiedząc, że jeśli chce przeżyć to czas zmienić nastawienie i przestawić nieco z własnego widzimisię.

Uwielbiam postać, którą stworzyła Moning za jej "namacalność" i wrażenie realności. Seria ta ukazuje jej ewolucję, która nie następuje ani szybko ani gwałtownie, jest uzasadniona i dobrze wyważona. Patrząc na nią z punktu widzenia całej serii napiszę jedynie, że nigdy nie będzie się Wam wydawała idealna ani nie będziecie przyklaskiwać każdej jej decyzji. Pewnie znajdziecie mnóstwo lepszych kreacji (ja znam). Tylko czy ktoś lubi ideały? Ja nie. Nie jestem lepsza czy mądrzejsza. Mac to kawał bohaterki razem ze swoimi wzlotami i upadkami.

Nie miała też kompleksu "Uratuję świat, a najlepiej od razu położę się na stole ofiarnym i zakończę swoje życie w imię wyższego dobra". No i nie rzucała się na pierwszego lepszego przystojnego faceta, skoro nie ufała mu do końca.

Barrons. Mój absolutny numer 1 wśród postaci męskich (mimo, że są pewne kwestie, które mnie w nim przerażają i odpychają). W mojej opinii ta postać nie zmienia się zbyt mocno, jedynie z każdą częścią poznajemy go po prostu coraz lepiej. Jest seksowny, arogancki, inteligentny, pewny siebie, brutalny i czasem zachowuje się jak palant. Nie nazwałabym go do końca bohaterem. Jest też lojalny i szczery wobec siebie, jeśli uzna jakąś prawdę – nawet taką, która mu cholernie nie pasuje – będzie starał się ukształtować maksymalnie otaczającą go rzeczywistość na jego upodobanie akceptując stan rzeczy. Jest konsekwentny i zadowolony z życia jakim by nie było, nie oczekujcie po nim biadolenia na Tragiczną Przeszłość czy co tam jeszcze.

A jakby ktoś miał ochotę na przeczytanie usuniętej sceny z Dreamfever po polsku to zapraszam tutaj [link widoczny dla zalogowanych]

No i najlepsza wiadomość od autorki - będą kolejne części osadzone w świecie Fever, o czym informuje na facebooku [link widoczny dla zalogowanych]
Następny cykl będzie dokładnie trylogią, każda część będzie stanowić oddzielną historię z udziałem m.in. Dani (wiedziałam!), Ryodana, Christiana McKeltar oraz tajemniczego "Tancerza" (Dancer).

Dodatkowo Moning zgodziła się po tej trylogii napisać dwie kolejne książki, w których wróci do starych bohaterów.

little_angel_

Dopiero niedawno wpadła mi w rączki pierwsza część seri mianowicie "Mroczne szaleństwo" i muszę przyznać, że podzielam wszystkie wasze ohy i ahy Wink

. Na dniach zabieram się za kolejną część Wink

.

Gorąco polecam każdemu !

daria

Oksa dzięki za linka do usuniętej sceny z Dreamfever Smile

aż mam ochotę przeczytać całą serię raz jeszcze Smile

Gość

Ja to Moning sama lubi zaznaczać, nie odeszła całkowicie od romansów, po prostu zmieniła nieco w Fever sposób podania Smile

Nie muszę chyba szczególnie zaznaczać, że mi ten sposób bardzie przypadł do gustu :-P

A oto i parę newsów Smile

Upcoming Releases

INTO THE DREAMING (to akurat romans z innej serii Moning)
Kwiecień 24, 2012
Special Hardcover edition with bonus material (re-release of original novella plus more)

FEVER MOON: The Fear Dorcha
Lipiec 10, 2012
Full color, 150+ page graphic novel featuring Mac and Barrons in an original all-new FEVER story

ICED: A Dani O'Malley Novel
Październik 30, 2012
Book 1

BURNED: A Dani O'Malley Novel
To be announced
Book 2

FLAYED: A Dani O'Malley Novel
To be announced
Book 3

The Fear Dorcha już postanowiłam, że kupuję i już! ;-)

Trochę mnie zaskoczyła i też rozczarowała informacja, że nadchodząca trylogia jest CAŁA o Dani... Myślałam, że każda część będzie przedstawiać kolejne wydarzenia w porządku chronologicznym, ale o Dani, Ryodanie i Christianie. Nie to, że nie lubię dziewczyny, ale nie powiem też, żebym już teraz jakoś strasznie nie mogła się doczekać tej serii. Trylogia ma podjąć akcję w kilka miesięcy po Fever, a ja akurat nie za bardzo mam ochotę śledzić wydarzenia oczami 14-latki, tym bardziej, że Dani ma cięższy styl do przerobienia po angielsku niż Mac. Jak dla mnie, sytuację uratuje tylko to, jeśli Moning w jakiś cudowny sposób trochę przyspieszy jej dorosłość - i mam na myśli wiek.

Gdzieś, nie pamiętam gdzie, przeczytałam w jakimś wywiadzie fanów z autorką o Dani:

On Dani: Dani’s in a pretty bad point if Ryo has a job for her and Christian thinks she might be his redemption. “Can you imagine being stuck between these two men when you are 14? What

if they hang around the next few years to watch over you with hawk eyes, making sure you become what they want you to become?” (KMM also said that the Dani book will not only be about Dani/Christian/Ryodan but also Dancer.)

Jest nadzieja - pewnie dorośnie Mr. Green

daria

Tak masz rację seria o Dani będzie interesująca jeśli ona szybko podrośnie, ale i tak przeczytam niezależnie od tego jaka będzie Smile

Myślałąm, że to ma wyjść po seri o Dani "FEVER MOON: The Fear Dorcha" już zacieram rączki Smile

little_angel_

Niedawo przeczytałam 2 część cyklu ("Krwawe szaleństwo") i o dziwo ten tom podobał mi się jeszcze bardziej! Jestem oczarowana tymi książkami. Uwielbiam słodką Mac i mrocznego Baronsa. Odliczam teraz dni do premiery Wink

.

little_angel_

Oczywiście mówiąc o premierze miałam na myśli premierę 3 tomu Wink

.

Gość

tak czytałam te wszystkie wspaniałe opinie że sama się zabrałam i cóż .... jestem zachwycona !!
4 części i jestem dosłownie zachwycona . teraz szukam tłumaczenia 5 część .
Wie ktoś może gdzie mogę takie znaleść ?

madzikk86

Gość

Moja historia z Fever zaczęła się niepozornie. Kolejny audiobook włączony w tle, kiedy pracowałam nad większym projektem ilustratorskim. Skończyło się na tym, że przesłuchałam cztery części (od czwartej lektorem staje się pan Gigante, który robi z głosem Jericho coś, co źle działa na niegrzeczne dziewczynki ^^'), przeczytałam wszystkie części, po kilkunastu takich kółeczkach przerzuciłam się na serię Highladerów tej autorki tylko dlatego, że tam mogły się znajdować jakieś wskazówki. To było prawie pół roku przed zapowiedzianą premierą ShadowFever. A potem autorce się zachorowało, premiera się przedłużała...
Wyszłam ze wszystkiego z podpisaną przedpremierową kopią ShadowFever (przepięknie wydana!) i całkiem zdrową obsesją. Już pominę tysiąc teorii na temat tego, kto jest trupem, kim jest JZB, kim jest Mac.... To pierwsza seria, która mnie tak urobiła ^^;

Ale obiektywniej: Świetnie napisana, rewelacyjne postaci, szczególnie w zestawieniu (Mac i JZB się dopełniają na fascynującym poziomie). Fajny świat, wróżki-obcy nie wychodzą nawet kiczowato w tym wszystkim. No i brak przesłodzenia serii jest odświeżający. Ludzie umierają, krzywdzą się poważnie, nie ma „czystych” zwrotów akcji. Co do akcji – książki mnie kilkakrotnie zaskoczyły, a to, niestety, coraz rzadziej mogę o powieściach powiedzieć.

Najmocniejsza strona? [JZB Very Happy

] A tak serio – nie ma biało-czarnych motywów. Wszystko to odcienie szarości, nie ma dobrego i złego, w tej historii siedzimy pomiędzy. Mac nie ma wcale ochoty świata ratować (co osobiście uważam za plus ogromny), nie działa z ogólnie pojętej dobroci serca, jest egoistyczna i wściekła na świat, nieustannie podejmuje decyzje, które mogą mieć ogromne konsekwencje. A jej fantastyczne, genialnie przemyślane plany czasami po prostu nie wypalają.

>Daria: Pierwsze części Highladera są średnie. Trzecia to dno, w mojej opinii przynajmniej, ale potem jest już lepiej. Wkracza na scenę klan MacKeltar (który zresztą pokazuje się i w Fever, nie tylko w postaci Christiana). I szczerze te książeczki polecam.

Gość · Wysłany: Sob 10:39, 03 Mar 2012 Temat postu:

Scena seksu z punktu widzenia Barronsa znowu się pojawiła, do zakupienia pdf i mp3.
[link widoczny dla zalogowanych]

Seria Fever stała się moją obsesją, idę ulice i uśmiecham się jak debilka jak myślę o książce, świetne postacie, dialogi, tajemnice, napięcie między Mac i JZB, Z jednej strony chciałabym szybko wszystko przeczytać, z drugiej nie chcę kończyć bo zostanie mi czytanie od początku.