Karen Marie Monning- cykl Fever

Gość · Wysłany: Pią 23:04, 18 Mar 2011 Temat postu:

ja czekam na polskie wydanie zeby kupic i przeczytac Smile

tyle pozytywnych opinii tu przeczytalam - zachecilyscie mnie do tej pozycji.

mam nadzieje, ze sie nie zawiode Razz

madzikk86 · Wysłany: Sob 10:08, 19 Mar 2011 Temat postu:

No ba. Oczywiście, że się nie zawiedziesz Twisted Evil

Ja również chętnie kupię, jeśli pojawi się w końcu polskie wydanie. Tą książkę koniecznie muszę mieć na półce. Mogę ją czytać wielokrotnie i mi się nie nudzi. Ciągle mnie czymś zaskakuje, czego wcześniej nie zauważyłam. Aga kończy już tłumaczenie i będę się mogła nareszcie rozkoszować całością. Moja cierpliwość została nagrodzona Twisted Evil

daria · Wysłany: Pon 6:05, 21 Mar 2011 Temat postu:

W końcu zabrałam się za czytanie Smile

jak na razie 3 tomy. Mam pewne podejrzenia co do naszego cudownego Baronsa, ciekawe czy się sprawdzą. Uwielbiam go Smile

Świetnie, że książki zastaną u nas wydane, na pewno kupię.

Mam ogromną prośbę, którą umieściłam już w dziale "Pytania i odpowiedzi"
Czy może któraś z Was przerobić mi 4 i 5 tom na m-booka? Ostatnio czytuję tylko w formacie jar, nie mam innej możliwości Sad

Scarlett13 · Wysłany: Pon 17:48, 21 Mar 2011 Temat postu:

Niestety ja nie potrafię przerabiać formatów.

Jestem w głębokiej żałobie jako że seria "Fever" już się skończyła. Ta seria była niepodobna do niczego co do tej pory czytałam.
Chyba w żadnej książce nie do się odnaleźć tylu nierozwikłanych tajemnic, napięcia do ostatniej chwili, tak wielowymiarowych i niejednoznacznych postaci. I do tego Barrons.
Muszę ze wstydem przyznać, że niczego się nie domyśliłam. Rozwiązanie wszystkich wątków absolutnie mnie zaskoczyło.

madzikk86 · Wysłany: Wto 1:11, 22 Mar 2011 Temat postu:

Właśnie przed momentem skończyłam czytać całość. Doczekałam się wszystkich rozdziałów. Co to była za rozkosz Very Happy

Ehh będę tęsknić za Mac i Barronsem. Wszystko ładnie się skończyło, tzn. przyznali się przed sobą, że się kochają. How sweet Twisted Evil

Pani Monning zaskakuje swoją pomysłowością. Trzeba mieć mózg, żeby wymyślić takie intrygi i zakończenia. Gdybym nie czytała komentarzy po każdym dodawanym rozdziale, chyba bym umarła ze zgryzoty Smile

Nie lubię nie wiedzieć. Chyba największym dla mnie zaskoczeniem było to, że (SPOILER)

Gość · Wysłany: Śro 12:48, 23 Mar 2011 Temat postu:

ja osobiscie kocham ta serie Smile

Kocham Barronsa i wszystkich jego chlopaków
tez uwazam ze trzeba miec glowe nie od parady zeby wykreowac taki swiat z tyloma watkami a wszystkie stworzone po mistrzowsku
załuje tylko ze to koniec

daria · Wysłany: Śro 15:35, 30 Mar 2011 Temat postu:

Już kilka dni temu skończyłam całą serię, ale jakoś nie miałam kiedy napisać.

SPOILER

Gość

Seria według mnie fantastyczna Razz

I bardzo się cieszę, że w końcu się za nią wzięłam :wink:

A jak już zaczęłam, to nie dotknęłam się niczego innego, dopóki nie skończyłam 5 części Laughing

Zgadzam się z przedmówczyniami co do wykreowanego świata i bohaterów Very Happy

A skoro jestem przy bohaterach, to KOCHAM BARRONSA Razz

I w ten sposób przestałam być monogamistką Twisted Evil

a do tego obaj moi ulubieńcy mają imiona na "B" :wink:

Na pewno zakupię polskie wydanie Very Happy

mam tylko nadzieję, że nie będzie za bardzo odbiegało od tłumaczenia naszej kochanej Agi :wink:

Gość

Ja również przeczytałam całą serię i jestem zachwycona Smile

.Zaskoczyło mnie rozwiązanie sprawy V'lana...ale tak jak napisała Daria,gdyby było inaczej to bardzo bym go żałowała.Uwielbiam Barronsa,ale nie wyobrażam go sobie w fartuszku przy grillu i spędzającego leniwy wieczór w towarzystwie teściów Smile

.

Gość

Również czytam a właściwie kończę piątą część - jest świetna. Mmm...Barrons tak każda o nim marzy. Mac jest świetna, zabawna, zaskakująca (nawet samą siebie) i zmienia się w sexy ostrą laskę. Polecam wszystkim
Autorka wydała nową serię Highlander - nie znalazłam tłumaczeń ale zainteresował mnie opis - w każdym razie czekam na polską wersję nowej serii.

"Z każdym mijającym rokiem zacieśnia się więź między myślami Szatana a umysłami milionów istot ludzkich"

AGNES

seria Highlander nie jest nowa :wink:

ukazała się przed fever i nie ma z fever absolutnie nic wspólnego :wink:

to taki typowy paranormal romace

Gość

Poza elfami

Safina

No dobra, skończyłam pierwszą część. Może się uprzedziłam na wstępie, ale jakoś mi Barrons nie podszedł za bardzo. Może w następnych częściach.
Co do Mac, to przyznaję, że bardzo fajna bohaterka. Z resztą sama nie wiem jak autorce udało się pogodzić cukierkową blondynkę, różowe paznokcie i mola książkowego z prowincji. Ale wyszło jej perfekcyjnie.
Cała historia jest bardzo ciekawa, wciąga od początku. Po prostu nie można się oderwać. Przez ostatnie dwie godziny usłyszałam jakieś 15 razy "Idź już spać! Jutro do szkoły!". O, już 16.

Gość

Natchniona i zachęcona przez opisy Soul po raz 5 podeszłam do serii Fever i całe szczęście, że Soul dała mi tego kopa bo to wstyd nie znać takiego twardego, sexownego i bystrego faceta jak Barrons Smile

Normalnie Jerycho powalił mnie na kolana. Tak tak teraz jest dwóch panów B , których uwielbiam za to ich ego Smile

Polecam wszystkim, którzy jeszcze tej serii nie czytali, sama jestem przykładem tego że pomimo 4 pierwszych podejść bez wyniku, to piąte okazało się trafne i seria Fever była moim jedynym szczęściem przez dewa tygodnie Very Happy

AGNES