Bractwo Czarnego Sztyletu

Gość

"Historia Syna" jest niezależnym opowiadaniem, które jako tako nie łączy się z Bractwem. Jesli jednak dobrze poszukasz to znajdziesz przetłumaczone opowiadanie "Father mine", które jest powiązane z tomem III i dotyczy własnie głównych bohaterów. W pewnym sensie ich dalszej historii. A poza tym są jeszcze maga ciekawe i śmieszne dodatki np. "wywiady z braćmi", "bracia założyli forum" itp. Wszytko to było zamieszczone w niewydanym w Polsce przewodniku.

Gość

"No bo po co wydawać takie rzeczy w Polsce"... komu to potrzebne... przecież tu wcale nie ma fanów serii... Nie rozumiem dlaczego wydawnictwa tak robią... Jakoś strasznie nielogiczne jest to dla mnie... no ale ja jak Kubuś Puchatek - posiadaczka bardzo małego rozumku, niezdolnego ogarnąć praw, którymi rządzą się wydawcy...

Dzięki za wytłumaczenie co i jak;)

daria

Coś ode mnie o "The King"

"Lover at Last" przeczytałam bez zachwytu. Ta wielowątkowość i odejście od schematu wcześniejszych tomów niezbyt mi odpowiadała. Dlatego do "The King" podeszłam z rezerwą. Gdyby nie fakt, że jest o mojej ulubionej parze pewnie bym się już z serią pożegnała. Książka okazała się dużym zaskoczeniem, to, że wsiąkłam po uszy. To co mnie irytowało we wcześniejszym tomie teraz polubiłam, a dodatkowych bohaterów pokochałam. Nigdy Cieni nie darzyłam taką sympatią jak teraz. Nawet Assail i Sola trafili do mojego serca, choć w "Lover at Last" miałam ich dość. Do tego polityczna walka o koronę, fragmenty z rodzicami Ghroma. Wszystko to wspaniale do mnie trafiło.
Muszę jednak przyznać, że były momenty, w których brakowało mi starego stylu autorki. Chcączka Beth. To było coś na co czekałam od pierwszego tomu. I lekko się rozczarowałam. Nie była opisana jak ta Belli. Zabrakło mi tej atmosfery, zaborczości, tego napięcia. Po prostu była minęła. Na trudno.
Ogólnie to już nasty tom, a nadal seria trzyma czytelnika w swoich szponach i nie zamierza puścić.

Gość

The king super. Zdecydowanie lepsze od poprzedniej części. Teraz czekam na część o Cieniach. Ciekawe co autorka wymyśliła Smile

daria

Mam nadzieję na dużą ilość s'Exa :-) bardzo pilubiłam tego gościa. Jestem też ciekawa tej całej Królowej i Kolonii czy jak to się zwało.

Gość

Proszę nie róbcie mi tego Razz

obiecałam sobie, że 5 tom to bd ostatni. Koniec kropka. Zabieram się za obowiązki w rzeczywistym świecie... Obrona pracy we wtorek, a ja pochłonięta czytaniem gdzieś w połowie tomu 6go... A wy mi tu piszecie takie ochy i achy o ostatnich tomach... litości Razz

jak tak dalej pójdzie to nawet do pracy bd brała ebooki Razz

a jako, że pracuję z dziećmi to mogłoby być trochę... nieodpowiedni czas i miejsce to pochłaniania tego typu lektury:P

daria

5 ostatni? No co ty :-) jeśli jesteś choć trochę nawiedzona jak My, a sądzę, że tak to doczytasz do końca :-P

Gość

O tak "The King" jest świetne. Cienie są boscy, też liczę, że będzie dużo s'Exa. Ta ich królowa trochę przypomina mi Andais z książek o Merry Gentry. Historia o Ghromie i Beth oczywiście super. Dobrze, że nie było zbyt wiele scen z niedopowiedzeniami, bo mnie drażni jak główni bohaterowie przez 500 stron krążą wokół siebie i nie potrafią ze sobą porozmawiać (tak jak to było w "Lover at Last"). Sola i Assail zasługują na tom albo chociaż jakieś opowiadanie Very Happy

no i jeszcze Xcor... to może być dobre.

Zakończyć na tomie piątym, to jak kupić pizze i zjeść tylko ketchup Very Happy

Malibu witamy w świecie Bractwa Wink

Wiedz, że Twoje uzależnienie może okazać się uciążliwe, ale na pewno nie będziesz żałować.

daria

Od początku kibicuje Xcor'owi i jego Wybrance :-) tworzą się świetne nowe pary :-)
Aaaaa
A do tego sprawa Johna. Nie sądziłam, że autorka będzie chciała ujawnić jego poprzednie wcielenie, a zanosi się na to, że to zrobi. Nie mogę się doczekać :-)

Gość

Chyba większość kobiet ma słabość do takich kochających drani. Scena w sklepie była bezbłędna haha no i sprawa Johna tez mnie zdziwiła, bo jeśli autorka ją wyjaśni to może być już trochę przekombinowane. Relacje między bohaterami mogą być dziwne. Martwię się żeby nie poniosła ją ułańska fantazja Very Happy

Piszę oględnie żeby nie zdradzać tym, którzy nie czytali, o co chodzi Very Happy

Oj ludzie, gdzie to do premiery... Na stronie autorki są jeszcze zamieszczone różne sceny z Bractwa, usunięte itp. których nikt nie przetłumaczył. Może jakiś miłośnik to zrobi i chociaż trochę umili nam (mnie) oczekiwanie Very Happy

Jeśli ktoś chętny to niech woła!

Gość

Zamiar był taki, żeby zrobić przerwę po 5, ale czarno to widzę... Pewnie dziś skończę 6... Z waszych komentarzy wnioskuję, że wątek Johna i jego poprzedniego wcielenia jest jeszcze nie rozwiązany Razz

no nic... wracam do lektury:P

maedleyn

Kto tłumaczy "The king"? Bo po Lover at last to tylko ręce opadły, bo tyle spraw niedokończonych.

<ju> Very Happy

jakim cudem pierwsza edycja sie skasowała? Very Happy

daria

Te same dziewczyny co Lover at Last. Chyba ze dwie strony wcześniej są one wymienione

maedleyn

Szczerze? Żadna z części nie była chyba tak wzruszająca jak The king. Smile

A dokładniej to te momenty dotyczące Beth i Ghroma i to pod koniec książki (chociaż to nie jest moja ulubiona para Wink

)
A jak Treza plan polega na odejściu, to powinien kopnąć się w głowę. Smile

A i lubię iAma.

kjajco

Chyba przez to, że przeszła mi faza na Bractwo odebrałam "The King" bez zachwytu. Wydawało mi się, że główna historia jakoś za szybko się ułożyła. Jasne, były zgrzyty ale jakoś nie zrobiły na mnie wrażenia. Co do pobocznych tematów najbardziej podoba mi się iAm, mam nadzieję, że w następnej części kogoś sobie znajdzie.