|
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 17:11, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Pocałunek o północy Lara Adrian
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 20:25, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Brawa! Twoja kolej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 20:31, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Z jego dłoni zwisała para kajdanek.
Mogłam powiedzieć, że były ze srebra już w chwili, w której podszedł do mnie z
wyrazem głębokiego zadowolenia na twarzy. W powietrzu rozszedł się ostry, metaliczny
zapach. Takie kajdanki poraniłyby każdego wampira, tyle że ich obręcze pokryto grubym,
czarnym aksamitem, żeby zablokować dostęp do skóry.
Pokryte aksamitem czy nie, ich widok sprawił, że moje serce zaczęło galopować.
Spokojnie, powiedziałam sama sobie, starając się zostać na swoim miejscu i nie uciec.
Poprosiłaś go, żeby cię związał – właśnie to robi. Nie miało znaczenia, jak bardzo starałam
się uspokoić – ciągle wpatrywałam się w srebrne kajdanki z niepokojem. Myśl o byciu
związaną i niezdolną do poruszenia się, gdy Jude rozłoży moje nogi i zrobi to, o co go
błagałam, sprawiła że oblałam się zimnym potem. Ale to i tak lepsze niż wtedy z Engle’m,
przypomniałam sobie, starając się uspokoić oddech. To była prawda. Ale nie mogłam
zaprzeczyć, że ktokolwiek odbierze mi moje dziewictwo, to będzie to nieznośnie okropne
doświadczenie.
Ładne
kajdanki – zmusiłam się, żeby to powiedzieć, mając nadzieję, że w moim głosie nie
pojawiło się drżenie. – Skąd... skąd je masz?
Uniósł brew.
Mój
ojciec pracował jako urzędnik. Te kajdanki zostały zrobione specjalnie po to, żeby
unieruchomić nawet najsilniejszego wampira. Nie ma absolutnie żadnej możliwości ucieczki,
kiedy już się je założy.
Rorozumiem
– musiałam zamrugać szybko oczami, bo nagle zaczęły mi przed nimi
tańczyć czarne płatki. To wymagało niesamowitego wysiłku i samokontroli, ale udało mi się
wziąć głęboki oddech, usiąść na łóżku i wyciągnąć w jego stronę swoje obnażone nadgarstki.
– Zrób to – powiedziałam ściśniętym głosem. – Po prostu zrób to szybko, to wszystko o co proszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 20:34, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Kocham to! ,,Pakt z diabłem" Evangeline Anderson
Oddaje kolejkę komuś innemu, bo mi się pomysły wyczerpały.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 20:36, 11 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 20:37, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadza sie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Safina
Moderator
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Mrozów/Warszawy
|
Wysłany: Śro 19:35, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
No to ja wrzucę.
"W ciągu kwadransa bałam się o swoje życie, o życie B**** (hmm... no cóż... powiedzmy, o jego „istnienie”), przyglądałam się zachowaniom seksualnym, które powinny pozostać sprawą absolutnie prywatną, widziałam mojego potencjalnego kochanka targanego żądzą krwi (z naciskiem na „żądzę”) i o mało nie udusił mnie chory pedał-dupodajec."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 17:30, 21 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Charline Harris - 2 część Sookie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Safina
Moderator
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Mrozów/Warszawy
|
Wysłany: Czw 21:39, 21 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
No prawie. Co prawda Harris, ale jednak to 1 część. Teraz Ty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 17:35, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Szła żeby zabić dziecko. Rzadko kobieta może stać się K..... W przeciwieństwie do popularnego mitu, najbardziej ludzkie kobiety nie mogły być przemienione przez wampira bez tragicznych konsekwencji. Szybko stawały się szalone i żerowały na
niewinnych dzieciach. Ta kobieta cierpiała straszliwie. Poszarpane rany na szyi dowodziły, że była wykorzystywana przez wampira, a nacięcia na jej nadgarstkach były strasznie głębokie.
A... sięgnął psychicznie do jej umysłu, chcąc uczynić jej śmierć tak bezbolesną jak to było możliwe. Zszokowany jej oporem, odebrał od niej sygnał ostrzegawczy. Była niesamowicie silna. Jej umysł posiadał swego rodzaju naturalną barierę, opierała się jego woli. Zamiast położyć chłopca na piasku przed sobą jak jej polecił,
zepchnęła chłopca na bok, podniosła ogromny kawałek drewna, i zamachnęła się na A...... Skoczył do przodu, wytrącając przedmiot z jej ręki. Uderzenie spowodowało pęknięcie kości - mógł to usłyszeć, zobaczyć ból w jej oczach, ale ona nie krzyczała. Widocznie była poza tym. Dotarł do niej, mając zamiar położyć kres jej życiu, by nie cierpiała dalej. Walczyła, wciąż stawiając opór psychicznemu
przymusowi. Schylił głowę do jej gardła. Była tak mała i zimna, trzęsła się, a jego ochronny instynkt przestał działać przez uczucia, których nigdy wcześniej nie
doświadczył. Chciał trzymać ją blisko siebie, schronić ją w cieple jego ramion. Jego zęby przebiły jej wiotkie gardło, i w jednej chwili wszystko zmieniło się dla niego na całą wieczność. Cały jego świat.
Kolory wirowały i tańczyły niemal przytłaczając go swoim pięknem i malowniczością. Jego ciało zareagowało z dziką potrzebą, był zdolny do uczuć, których nie znał, nawet w dawnych czasach, kiedy wciąż posiadał uczucia. Jej krew była gorąca i pikantna, słodkie, uzależniająca uczta dawała pokarm jego wyczerpanemu organizmowi. Polowanie i walka kosztowała go siły, a nie pożywił się tej nocy. Jej ciało dzieliło się z nim życiodajnym płynem. W pewnej chwili poczuł, kiedy przestała się bronić i zniosła bariery przeciw niemu. Z łatwością
wziął ją w swoje ramiona, przytulając do swojej klatki piersiowej, kiedy się pożywiał. Wtedy coś go mocno uderzyło w poprzek jego nóg. Zaskoczony, zamknął z pieszczotą ranę swoim językiem i odwrócił się, by spojrzeć w dół na dziecko. Jakie było jego zdumienie, kiedy zorientował się, że prawie zapomniał o chłopcu, nawet nie słyszał kiedy podszedł. Joshua był wściekły. Uderzył myśliwego w nogi po raz drugi, biorąc zamach, jaki tylko mógł ciężkim kawałkiem drewna.
- Przestań krzywdzić moją siostrę! Miałeś przyjść i nas uratować! Powiedziała, że przyjdziesz, jeśli zaczekamy wystarczająco długo. Miałaś nam pomóc, ale jesteś taki jak on!
Łzy spływały w dół po twarzy dziecka. A.... mógł wyraźnie zobaczyć, że chłopiec miał blond włosy i niebieskie oczy. Kolory prawie oślepiały go. Spojrzał w dół na zniszczonej twarz kobiety w swoich ramionach. Jej serce pracowało, powoli, płuca walczyły o powietrze. Umierała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maddie
Nowo narodzony
Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 22:17, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Feehan Christine - Mroczna Seria 03-MROCZNY BLASK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:02, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Brawo. Twoja kolej, Maddie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maddie
Nowo narodzony
Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 18:50, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
......odepchnął się od głównego baru w swoim klubie.
-Daj znać jeśli będziesz czegoś potrzebować.
Jude przytaknęła, miksując na raz trzy drinki.
-Dam.
Szedł wzdłuż krawędzi parkietu w stronę schodów, które prowadziły do sekcji
dla VIP-ów. Noc otwarcia szła bardzo gładko. Wampiry i ludzie się wymieszali,
wszyscy w kostiumach.
Halloween było najlepszym momentem by pociągnąć tematykę baru,
przekonując każdego, że prawdziwe wampirze kły były częścią umowy. To
pozwoliło mu nawet na rozreklamowanie wampirzego alkoholowego menu,
które Jude sprzedawała tylko tym, których wyczuwała jako prawdziwych
nieumarłych. Ktoś w niego wpadł, wybijając go z rytmu. Skierował swój wzrok na
człowieka. Była zmysłowym stworzeniem w czerwonej sukni, która ukazywała
jej pełne piersi. To nie była figura, jaką zwykły miewać kobiety przychodzące...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:23, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Angela Cameron - Jonas
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maddie
Nowo narodzony
Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 15:47, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Tak!
plutonia Twoja kolej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 23:53, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
- Czekałam na ciebie – przytuliła się do niego mocniej, otwierając ciało na jego głód, ale jej umysł był dla niego zamknięty.
Musnął delikatnym pocałunkiem jej brew.
- Myślisz, że kim jestem?
Uniosła głowę i napotkała jego wzrok.
- Jesteś Śmiercią. I nadszedł cholerny czas, abyś w końcu się pokazał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|