|
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:03, 02 Sty 2011 Temat postu: Joanna Rybak - Klan Nieśmiertelnych |
|
|
Jest to opowieść o miłości, która nigdy nie powinna mieć miejsca. Opowieść o młodej dziewczynie, która z tragicznych przyczyn znalazła się pod opieką pięciu nieśmiertelnych mężczyzn, którzy całe swoje życie poświęcili na chronieniu* rasy ludzkiej przed mrocznymi tajemnicami tego świata. Czym staje się nasza rzeczywistość, która w ciągu jednej chwili okazuje się zupełnie inna od tej, którą znamy z codzienności?
Joanna Rybak urodzona 13 września 1993 roku na Opolszczyźnie w mieście Kędzierzyn-Koźle.
"Pomysł na powieść czerpałam ze snów. W tym szczególnym ujrzałam młodą, zagubioną kobietę biegnącą przez ciemny i nieznany las. W pewnym momencie dobiegła do miejsca, gdzie wybudowany był piękny, ogromny i stary zamek. Mieszkało w nim pięciu tajemniczych mężczyzn. Każdy z nich był niewyobrażalnie piękny, każdy z nich potrafił być śmiertelnie niebezpieczny, a zarazem każdy z nich posiadał wielkie, dobroduszne i szlachetne serce".
[Wydawnictwo Poligraf, 2009]
Oto i ksiażka, która swego czasu absolutnie zabiła mi ćwieka. Serio, absolutny fenomen XD I to nie tylko ja tak uważam.
Zbierzcie wszystko co drażni was w fanfickach pisanych przez zdolne inaczej autorki [jeśli takowe czytacie - jeśli chcecie zrozumieć o co chodzi zapraszam pod adres: http://www.wolha.fora.pl/autorzy,38/joanna-rybak,616.html - tu macie niemal szczegółowo rozpisane dlaczego ta książka może zabić] dodajcie zdrową porcję absurdu i bezsensu, masę błędów ortograficznych i stylistycznych i voila! Macie Klan Nieśmiertelnych.
Klan po prostu rani oczy i momentami powoduje niekontrolowane wybuchy chorobliwego kwiko-śmiechu [choć nie w tych chwilach, które najwidoczniej zamierzyła autorka jako zabawne]. Sama analiza tekstu [którą znajdziecie pod podanym adresem] jest kwikogenna - co powiem dumnie, bo sama brałam w tym udział
Przed książką szczerze ostrzegam, jako że lasuje mózg i może powodować, że wasza mimika zawiesi się na wyrazie twarzy pod tytułem: "WTF?" [/img]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
madzikk86
Admin
Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 2:22, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Heh, cieszę się w takim razie, że się ustrzegłam przed tą książką co jak co, ale mózgu to ja zaśmiecać sobie nie chcę Dzięki za przestrogę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 17:36, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie czytałam książki ale po waszej dogłębnie przeprowadzonej analizie nawet o tym nie pomyślę. Z tego co tam wypisałyście faktycznie przeczytanie większej ilości tak nielogicznego tekstu może zabić. Dzięki za przestrogę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maddie
Nowo narodzony
Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:17, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam połowę książki ; jakoś udało mi się zmusić .
Pomysł autorki wydaje mi się oklepany, a do tego czytając TO miałam wrażenie iż panna/pani Rybak ma jakieś 13 lat (nie obrażając nikogo).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 23:25, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ha...ludzie, to jedna z pierwszych ksiązek (po Zmierzchu) jaką przeczytałam z PR i o mało przez to się nie zraziłam do całego gatunku...
Po prostu masło maślane i oklepane.
Polecam przeczytanie jedynie w celu wyśmiania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 11:23, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Oj przeczytałam... jak miałam odrobinę wolnego czasu i żałuje mogłam sięgnąć po coś znacznie ciekawszego/lepszego...
Nic więcej lepiej o tej książce nie pisać...
Nie polecam, czyli lepiej trzymać się od niej z daleka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 13:20, 04 Sty 2011 Temat postu: :) |
|
|
Ja też przeczytałam..... weszło i wyszło. Czasem dobrze jest wciągnąć coś co nie ma żadnego sensu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 2:03, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
O Boże, Mikka ja nie czytałam tej książki, ale przeczytałam te sześć stron postów z tego forum co podałaś. Przysięgam, popłakałam się ze śmiechu. Jeszcze mi łzy lecą. Jest prawie pierwsza w nocy, a ja siedzę przed kompem, śmieję się i płaczę. Coś Ty ze mną zrobiła???
"Miał na sobie białą koszulę podwiniętą do łokci i ciemne spodnie." – to mnie zabiło, a przy tym:
- GIŃ ŚMIECIU!!!
- PO MOIM TRUPIE!!!
moja mama przybiegła do mnie do pokoju zapytać, czy aby na pewno ze mną wszystko w porządku. Nie jest ze mną wszystko w porządku, nie po przeczytaniu tego. Mózg mi się zlasował. Ja się naprawdę zaczynam zastanawiać czy nie przeczytać całości. Dawno nic nie doprowadziło mnie do takiej głupawki.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 2:06, 05 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett13
Wampirzątko
Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 17:00, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Skończyłam czytać to przed chwilą. Obawiam się że wyrządziła ta lektura poważne szkody w mojej psychice. Idę szukać książki która zatrze ten niesmak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:31, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja podchodzę do tej pozycji humorystycznie i niesmaku ona u mnie nie wywołuje,za to chichot niczym nie dający się poskromić i owszem.Uważam,że autorce udało się sknocić prawie wszystko,choć intencje miała zapewne zupełnie inne.Polecać jej nie będę,ale jakoś mi tak autorki żal i mieszać jej z błotem nie mam siły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 14:22, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A mnie autorki bynajmniej nie żal - trzeba mieć naprawdę pusto w głowie, żeby coś takiego innym ludziom wciskać, i to jeszcze w formie książki.
Podziwiam osoby, które to przeczytały, ja nie dałam rady przebrnąć nawet przez te fragmenty, które Mikka wrzuciła na forum. Rozumiem, niech będzie, że to lektura lekka i młodzieżowa, ale czemu aż tak beznadziejnie napisana? Z tak okropnymi błędami stylistycznymi i gramatycznymi? Skóra mi cierpnie, jak sobie wyobrażę jakąś nieszczęsna nastolatkę, która czyta to "dzieło", a potem, zainspirowana, we własnej twórczości używa co poniektórych zwrotów...
Podejrzewam również, że żaden redaktor nie tknął "Klanu..." nawet małym palcem z tego powodu, że musiałby po prostu napisać go od nowa.
Nie czytałam tej książki, zniechęcona nadmiarem reklam i zachwytów na chomiku(oraz na plakatach porozklejanych po sklepach w moim mieście) i widzę, że to była słuszna decyzja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett13
Wampirzątko
Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Śro 21:20, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Gratuluje dystansu poncelina, niemniej ja tak nie potrafię. Nie potrafię wymienić wszystkiego co mnie w tej książce zdenerwowało. Ja nie wiem jaki target miała mieć ta książka pięciolatki ze znaczącym niedorozwojem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Scarlett13 dnia Śro 21:21, 19 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 23:25, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
O NIE!
Koszmar.
Już sama typowo słodko-pierdząca treść przeznaczona dla rozmarzonych, rozemocjonowanych nastolatek, które po przeczytaniu Zmierzchu rozglądają się za udręczonym wampirem w lśniącym volvo, który przyrzecze im big love for ever and one day more, mnie odstrasza. A ten styl lub lepiej kompletny jego brak jest dosłownie nietaktem i obrazą dla heroiki. Panna Joanna przed napisaniem tegoż dzieła dla obłąkanych, powinna wpierw poczytać nieco o zasadach rządzących językiem polskim.
To nie jest jak śpiewanie, nie umiejąc pisać nie zostaniesz gwiazdą.
Radzę znaleźć nowe powołanie... Kto wie może znowu jej się przyśni. Cokolwiek byle by już więcej nie pisała.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 23:27, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 20:11, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ja uważam,że to jest po prostu modelowa pozycja jak:
-nie pisać
-nie tworzyć wątków,
-nie tworzyć relacji między postaciami,
-Zmierzcho- podobne to to nie jest ,bo Zmierzch z założenia był już na starcie masakrycznie infantylny,a to dzieło chyba nie miało takie być.
I to we mnie śmiech wywołuje i mam trochę współczucia dla autorki.
Z drugiej strony dlaczego jest tyle błędów gramatycznych i stylistycznych?To mnie już nie śmieszy,a wkurza.Choćby treść była gniotem,to jednak ktoś powinien korektę tego gniota,choćby pod względem gramatycznym przeprowadzić,z czystego szacunku dla czytelnika,który wydaje na książkę pieniądze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 0:24, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Tak myślę że korekta zeszła z tego świata po pierwszym rozdziale. Czytać nie czytałam, ale to co przeczytałam , te fragmenty tej "książki". Wiecie co czasem wypracowania 6- klasistów maja więcej sensu. I zaczynam się utwierdzać ze zajęcia w mojej wiejskiej bibliotece pt. czytamy SJP był doskonałym pomysłem. Przynajmniej dzieciaki będą wiedzieć co ozn. pewne słowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|