Obejrzane niedawno...

Shinedown · Wysłany: Sob 22:36, 12 Mar 2016 Temat postu:

Po początkowych zachwytach nad Lucyferem skończyłam go oglądać po czwartym odcinku. Zabrakło mi złośliwości i takiego złego "pazura" u Lucyfera. Tak jak Maze uważam, że powinien być bardziej zły Twisted Evil

Shinedown

Skończyłam pierwszy odcinek serialu Wynonna Earp. Jest to paranormalne coś z demonami i główną bohaterką, która najpierw wszystko ma gdzieś wraca i rozprawia się z nimi. Szału nie ma, ale od czasu do czasu można coś takiego obejrzeć. Nie można spodziewać się nie wiadomo czego, gdyż serial jest produkcji tej samej stacji co Bitten Very Happy

szaga

Rozpoczął się 2 sezon Lucifera. Dziś 2 odcinek Smile

Shinedown

Od kilku dni oglądam Parks and Recreation. Fajna komedia, której odcinki mają po 20 minut. Ale również na bieżąco czekam na odcinki nowego sezonu Humans i nowym seriali typu This Is Us (rewelacyjny serial!), No Tomorrow Very Happy

Shinedown

Jakimś cudem znalazłam serial "Confess", który to jest ekranizacją książki
pod tym samym tytułem autorki Collen Hoover. 7 odcinków po 22 minuty, więc oglądało się ekspresowo. "Confess" wzbudził we mnie naprawdę wiele emocji. Nie chce zdradzić szczegółów, ale w niektórych momentach prawie krzyczałam ze złości. Serial nie jest produkowany przez znaną stację, więc trzeba poszukać trochę w internecie, by znaleźć go z napisami polskimi. Aktor grający Owena miły dla oka, zatem przyjemność z oglądania jeszcze większa Wink

Tak wygląda plakat promujący. Moją uwagę przykuł Wink

Mystic

Skoro poszukałam dla siebie, to czemu nie pdzielić się z zainteresowanymi zwiastunem z youtuba?:
https://www.youtube.com/watch?v=Tv_b9auBDQs
Zaciekawiłaś mnie, idę szukać tych odcinków z napisami, jesteś jeszcze Shinedown? Może mi podpowiesz gdzie znajdę Smile

Edit
Już mam. Nie było trudno:)

Shinedown

Coś się boję, że szykują się do zekranizowania "After". Jejku moim zdaniem ta książka była koszmarna, jak i cała ta seria. Lepiej, żeby zajęli się już lepiej książkami właśnie Hoover, albo Sheridan Very Happy

Shinedown

Jestem po pierwszym odcinku serialu "Blood Drive". Póki co bardzo mi się podoba. Jest to mieszanka różnych gatunków horror, czarny humor, czy Sci-Fi. Komuś to może nie odpowiadać, bo jest dużo krwi, seksu. To nie jest serial dla każdego, po prostu nie każdy uzna, że to ciekawe Very Happy

Fajnie patrzy się na Alana Ritchsona, ale moim zdaniem całe show kradnie Christina Ochoa, czyli Grace. Typowe guilty pleasure. Czekam na kolejny odcinek Wink

Jaenelle

Polecam ogromnie serial "Orphan Black". Tematem przewodnim są klony, wiec to gratka dla fanów sci-fi. Jednak to nie jest jakaś daleka przyszłość, wszystko rozgrywa się w czasach współczesnych. Mnie bardzo wciągnął, dlatego zachęcam i Was Very Happy

bebebe1

Serial Orphan Black mnie też wciągnął od pierwszego odcinka. Myślę, że pierwsze 3 sezony były najlepsze, ale z przywiązania do serialu i niesamowitych sióstr-klonów można obejrzeć wszystkie odcinki, nawet jeżeli nastąpi chwilowe "znużenie" serialem. Mieszanka sci-fi, akcji, romansu, przygody, kryminału - świetnie pomieszane wątki, czasem miałam poczucie strasznego "naciągania" wątków, żeby fabuła się nie rozpadła. Aktorka wcielająca się w rolę głównych bohaterek powinna dostać Oscara - jest jak kameleon Wink

Shinedown

Już raz do tego serialu podchodziłam, ale po odcinku przestałam oglądać. W sumie nie wiem dlaczego, podobnie mam z Supernatural. Choć w obu przypadkach czytałam, że seriale są świetne.

Mystic

Nie wiem czy mam Was wyklinać, czy dziękować za polecenie Orphan Black.
Zawaliłam nockę. Totalnie. Nie odpuściłam, póki nie obejrzałam ostatniego odcinka pierwszego sezonu i promo następnego. Na razie stopuję, bo wiem, że jak zacznę kolejny, to wszystko inne oleję, nie mogąc się od niego oderwać.

Mystic

Jeśli ktoś oglądał sense8 (ogromnie polecam z mojej strony, naprawdę warto!!!) to informuję, że już jest finałowy, dwugodzinny odcinek (ten stworzony specjalnie na prośbę fanów po anulowaniu serialu, czy jak to się tam mówi), gdzie pozamykali wszystkie wątki.

Shinedown

Mam już na liście do obejrzenia. Ja teraz po skończeniu oglądania The Office nie mam pojęcia za co się zabrać. Z resztą polecam każdemu The Office. To dość specyficzny sitcom. Trzeba paru odcinków by się przekonać do Michaela i całej ekipy.

Mystic

Powoli przebijam się przez "Cloak & Dagger". Słowo przebijam jest trafne, gdyż jakoś topornie mi idzie. Nie jest jakiś super, trochę rzeczy mnie wkurza i jakoś się tak ciągnie, ale skoro już tyle oglądnęłam, to dotrwam jeszcze te 4 odcinki do końca. I pomyśleć, że mogłabym coś poczytać, ehh...