|
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:49, 24 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Nawet już miałam zacząć czytać tę pozycję, no ale cóż nie wyszło. Za to po oglądnięciu tej parodii [link widoczny dla zalogowanych] to wymiękłam. Książka czeka aż będę mieć trochę czasu na nią
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
madzikk86
Admin
Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 16:11, 24 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Super na to chętnie bym się wybrała do kina. Uśmiałam się równo. Dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agni93
Nowo narodzony
Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 17:02, 24 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Wczoraj niestety nie dałam rady do Was dołączyć, ale dziś nadrobiłam posty i dodam coś od siebie. Jeśli chodzi o samą książkę to powiem tak - najsłabsza literacko, jeśli chodzi o tego typu książki. Pomysł może i ok, ale wykonanie marne. Przeczytałam całą trylogie raczej z rozpędu, bo byłam po przeczytaniu innych erotyków i byłam ciekawa fenomenu Greya. No ale byłam już po Crossie, który trochę podobny ale jak dla mnie o wiele bardziej profesjonalnie napisany. Grey owszem wciągnął mnie, ale za każdym razem kiedy bohaterka zagryzała wargę, bąkała albo jej wewnętrzna bogini tańcowała, dostawałam nerwa.
Jeśli chodzi o film to się ostro zastanawiam nad oglądaniem go w kinie i raczej skłaniam się co do odpuszczenia sobie. Nie chodzi tu o to , że aktorzy średnio mi odpowiadają (mogło być gorzej) czy, że producenci mogli wybrać lepszą książkę, ale dlatego, że wiem jak będą zachowywać się widzowie. Byłam w kinie na Sponsoringu i byłam zniesmaczona zachowaniem ludzi. Głupie chichoty i komentarze jakby ludzie nie widzieli gołych cycków czy sexu innego niż na misjonarza. Dlatego i tylko dlatego zastanawiam się nad wyprawą do kina, bo w sumie zwiastuny są całkiem ok i może się okazać, że film będzie lepszy niż książka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daria
Moderator
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: P-ń
|
Wysłany: Sob 17:19, 24 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Ja, od początku, jak tylko zaczęła byc mowa o ekranizacji, wiedziałam, że obejrzę na 100%, ale na pewno nie w kinie. Tu agni podzielam Twoją opinię. Wola sama ze sobą, po cichu, w domu oglądać Greya. W kinie przy innych ludziach bym się nawet wstydziła :-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 19:13, 24 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
I w tym momencie chciałabym aby u nasz były kina samochodowe Niby razem oglądamy, ale osobno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anna
Młody Krwiopijca
Dołączył: 08 Mar 2013
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 19:28, 24 Sty 2015 Temat postu: Re: 23.01 - Dlaczego obejrzę Greya? (lub nie) |
|
|
Astrid napisał: |
Raczej nie pierwsza - trochę było słynnych filmów erotycznych opartych na książkach (Emanuelle, Pamiętniki nimfomanki czy 9 i pół tygodnia).
Co do wielu lepszych książek które powinny się doczekać ekranizacji - to chyba dotyczy każdego gatunku i też mi ciężko pojąć ten fenomen że reklamuje się słabe/przeciętne książki a te naprawde dobre często zostają w cieniu :/
Największą zaletą filmu chyba będzie brak wewnętrznych monologów bohaterki Ale szczerze powiedziawszy to by musieli bardzo odejść od książki aby mnie zainteresował.
Z książki przeczytałam tylko pierwszy tom (jeszcze przed wydaniem u nas, jak zachwycano się nią na obcojęzycznych forach) i fenomenu nie pojmę. W skrócie:
- brak fabuły
- beznadziejna bohaterka (z cyklu "przepraszam że żyję" i "bo ja nie mam osobowości ani zainteresowań")
- beznadziejny bohater (ciekawe czy jakby Christian nie miał tyle kasy i był panem po 40 z brzuszkiem to czytelniczki by się dalej zachwycały jego charakterem i osobowością ).
I dwa najgorsze wątki: autorka tłumaczy skłonności bohatera traumatycznym dzieciństwem oraz brak wszelkiego życiowego doświadczenia u bohaterki i naiwność/podatność na manipulacje bohatera.
Jakby mi przyjaciółka opowiedziała, że znalazła takiego faceta jak Ana to bardzo poważnie zaczęłabym się o nią martwić. |
Chciałam się dłużej wypowiedzieć ale powyższy cytat w całokształcie oddaje moje wrażenia z lektury.
Dość długo się zabierałam za książkę ponieważ dotarło do mnie mnóstwo negatywnych opinii. Zabrałam się aby móc włączyć się do dyskusji. Kolejne części może kiedyś przeczytam jak się będę BARDZO nudzić .
ZDECYDOWANIE nie pójdę do kina.
Może jeśli trafi się jakaś okazja obejrzeć później to ... może?
Decyzję podjęłam po przeczytaniu książki a zwiastun tylko mnie utwierdził.
Jest słaby. Odtwórczyni Anastasji, jak już było wspominane, to chodzące nieszczęście, natomiast Christian miał być, wręcz elektryzujący a tu cóż... marnie.
Co do podobieństw do "Zmierzchu" to jakieś podobieństwo zauważam... nie czytałam i nie zamierzam , oglądałam tylko jedną część (nawet nie wiem którą i według mnie jest skierowana 16- latek).
Ale na tej zasadzie to podobny układ jest też w serii"Szeptem" .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daria
Moderator
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: P-ń
|
Wysłany: Sob 19:35, 24 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Widzę, że większość jest na nie. Ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agni93
Nowo narodzony
Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 23:02, 24 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
daria napisał: | Widzę, że większość jest na nie. Ciekawe. |
Myślę, że mimo wszystko film jednak będzie przyciągał do kin. Zaczęło się od ogromnej popularności trylogii, bo i co ciekawe czytają ją ludzie, którzy mało kiedy sięgają po książki. Zastanawiałam się już kilka razy co jest jej fenomenem i doszłam do wniosku, że to rewelacyjna reklama, a także zauważcie, że pewne rzeczy się przez lata zmieniły. Główna kobieca literatura to romanse. Jednak kobiety stały się bardziej otwarte, świadome swoich ciał i seksualności i co za tym idzie zaczęły być bardziej otwarte na erotykę a 50 twarzy Greya świetnie się wstrzeliło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daria
Moderator
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: P-ń
|
Wysłany: Nie 7:21, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Tylko nie raz czytałam gdzieś, że wstyd publicznie czytać Greya albo estyd się przyznać, że się to zrobiło i że się spodobał. Więc jak Ci ludzie co ukrywali fakt, że czytali.pójdą do kina? Tego już tak nie ukryją.
Choć może przyznać się, że widziało się film to co innego niż czytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:02, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Wstyd się przyznać, że czytało się Greya.. owszem, też spotkałam się z czymś takim. Smutne to, bo od razu wydaje mi się, że tacy ludzie mogą mieć od razu problemy z przyznaniem się do czytania w ogóle.. nie wiem skąd się to bierze. Przecież wiadome jest, że są książki lepsze i gorsze, i trzeba umieć mówić i o jednym, i o drugich. Nieważne jaka tematyka.
Tak jak Agni napisała. Wczoraj jeszcze chciałam się odnieść do wcześniejszej wypowiedzi Darii, że za dużo może wymagamy czy cu.. chciałam właśnie napisać, że książka jest w ogóle słabo napisana. Nie wiem, nie patrzyłam do oryginału, ale nasze polskie tłumaczenie też jest słabe. Myślę, że tłumaczka/tłumacz gdyby się postarali to książka 'brzmiałaby' lepiej, ale wtedy zmieniliby całkowicie styl autorki, a to przecież też nie o to chodzi.
No nie wiem. Za drugą część zabiorę się kiedy będę miała bardzooo dużo czasu, tj. po maturze zapewne. Ale do kina się wybiorę, chociaż muszę przyznać, że wcześniej nie pomyślałam o reakcjach ludzi na sali... :/ a macie rację, że niektórzy nie potrafią się zachować przy takich scenach i tematyce w ogóle :<
|
|
Powrót do góry |
|
|
daria
Moderator
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: P-ń
|
Wysłany: Nie 15:27, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Raz za razem oglądam zwiastuny i nakręcam się coraz bardziej, hehe :-) i coraz bardziej akceptuje tego aktora, choć i tak ja wybrałabym innego.
A co do książki, pisząc, że jest świetna, i że ją uwielbiam nie chodzi mi tu o np styl w jakim jest napisana. Uwielbiam Greya (choć bardziej Crossa) bo mnie poruszył i wowołał wachlarz emocji. Za to kocham tą trylogię. Pal licho umiejętności pisarskie autorki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anna
Młody Krwiopijca
Dołączył: 08 Mar 2013
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 16:10, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
daria napisał: | Raz za razem oglądam zwiastuny i nakręcam się coraz bardziej, hehe :-) i coraz bardziej akceptuje tego aktora, choć i tak ja wybrałabym innego.
A co do książki, pisząc, że jest świetna, i że ją uwielbiam nie chodzi mi tu o np styl w jakim jest napisana. Uwielbiam Greya (choć bardziej Crossa) bo mnie poruszył i wowołał wachlarz emocji. Za to kocham tą trylogię. Pal licho umiejętności pisarskie autorki. |
I właśnie o to chodzi że ani książka, ani zwiastun nie poruszył we mnie żadnych pozytywnych emocji. I dlatego nie uważam że jest świetna .
Pomijając styl pisarki i wewnętrzną boginię bohaterki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:40, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Wreszcie mam chwilę wolną, więc mogę dołączyć do dyskusji
Książki nie czytałam, ale po recenzjach i po przeczytanym przed chwilą opisie z dyskusji, nie sądzę żebym w przyszłości się za to zabrała. Koleżanka czytała wszystkie części i bardzo jej się spodobała, więc trochę mi poopowiadała co tam się dzieje, co jeszcze bardziej mnie zniechęciło. Choć przyznam, że czytałam książki o Crossie i podobały mi się
Chyba w poprzednim semestrze na studiach, odbywała się jakaś konferencja, w której uczestniczyli m.in. studenci i pamiętam że jedna osoba właśnie omawiała fenomen Greya ( i w tej chwili wyobraźcie sobie miny wszystkich starszych doktorów, profesorów, po prostu bezcenne ). Właśnie wtedy dziewczyna mówiła, że te książki to straszne grafomaństwo.
Do kina nie wybiorę się, ale może kiedyś obejrzę film w domku. A co do oglądanie takich filmów w kinie, to przyznam, że czułabym się skrępowana. Jak byłam w kinie na Don Johnie, gdzie było dość sporo scen z filmów dla dorosłych to czułam się trochę niezręcznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:01, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Od siebie dodam, że moja przygoda z Greyem skończyła się na początku drugiego tomu, gdzie moje nerwy nie wytrzymały już ciągłej irytacji zachowaniem bohaterów (w szczególności Any - po n-tej "wewnętrznej bogini" dostawałam już zgrzytania zębów).
Po Greya chwyciłam nakłoniona przez przyjaciółkę, która niemal wcisnęła mi 1 tom do torby. Wciąż jestem zdziwiona jak szybko ją przeczytałam (może ze dwa dni), ale myślę, że największy udział miał w tym sposób pisania autorki - taki... na chłopski rozum.
Drugi tom zaczęłam czytać, żeby wiedzieć czy Ana mnie nie zawiedzie. Niestety...
Trailer nie zachwyca, do kina na pewno nie pójdę, chyba, że będę miała nadwyżkę kasy (a to się niestety nigdy u mnie nie zdarza).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 23:38, 25 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
daria napisał: | Oficjalny zwiastun
http://youtu.be/VnTl0GJb2_k
Jak dla mnie bardzo udany. Tylko ciągle nie pasuje mi ten aktor. To nie mój Grey. |
00:30
To jest ten jeden moment, dla którego idę na Greya do kina (w ramach prezentu dostałam bileta). Mam tylko nadzieję, że będę oglądała film, a nie niewyżytych widzów.
Ścieżka dźwiękowa - jest fajna; mam całą, więc czasem słucham.
Obsada - ... jest jaka jest, inna nie będzie. A dzięki ekranizacji przynajmniej wiadomo jak Szary i Ana mają wyglądać. Jak na mój gust nie są wcale tacy najgorsi (za to trzeba pogratulować im odwagi).
Fenomen książki - nie osądzajmy; my możemy nie do końca wiedzieć o co z fenomenem chodzi, ale podobnie było z Twilitem - błyszczący Edzio i Bella Brzydkie Kaczątko. Są gusta i guściki.
Ekranizacja - wybór wytwórni; i tak lepiej, że ekranizują chociażby Greya.
Książki - styl tłumaczki... cóż. "Wewnętrzna bogini" owszem była denerwująca, ale widać taki był zamysł autorki. 2 tomy przeczytałam w weekend, a trzeci zaraz po wydaniu - siostra ma fascynacje na pana G.
agni93
Co do Crossa - w pełni się z Tobą zgadzam; jest on najlepiej przedstawiony z całej tej trójki. (A że mają być jeszcze jakieś jego części, to też fajno.)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|