Aleksandra Ruda- Rodowy sztylet

madzikk86

Chcesz zwyciężać. Okryć się chwałą. Zdobywać niczym Conan Barbarzyńca, ale Los ma dla ciebie inne plany? Wojna się kończy, ty nie masz pracy. Mamy dla ciebie rozwiązanie! Zostań królewskim posłańcem! Wysyłaj ludzi na szafot, niańcz krasnoluda i odrzucaj awanse trolla. Tak! A to wszystko za jedyne kilka lat życia! Dodatkowo możesz wziąć udział w atrakcjach takich jak: golenie elfa czy stawanie w szranki z kapitanem oddziału.
Twoje tajemnice, twoje życie i zdrowie psychiczne zostaną wystawione na widok publiczny, a następnie odarte z ostatnich pancerzy godności. Bo czym jest dla dziewczyny, jeśli nie utratą honoru, bieganie w samych kalesonach?

Fragment zaczerpnięty z [link widoczny dla zalogowanych]

TŁUMACZENIE MOŻNA ZNALEŹĆ NA CHOMIKU: [link widoczny dla zalogowanych]

Shinedown

W Polsce książka została wydana przez wydawnictwo Papierowy Księżyc. W 2017 (na razie nie ma przybliżonej daty wydania) wyjdzie "Sztylet zaręczynowy" Very Happy

Majster

Seria "... Sztyletów" jest prześmieszna, ale ma ma całkiem specyficzny humor, dość niezmienny dla całej serii. Mi przypadł do gustu, ale z łatwością mogę sobie wyobrazić osoby które będzie tylko irytował zamiast śmieszyć. Mam radę dla innych czytelników: przeczytajcie pierwszych kilkanaście stron, jeśli lektura was wciągnęła to ok. Jak nie to nie męczcie się dalej. :->
Przy okazji podziękowania dla tłumaczki,(czytałem tłumaczenie nieoficjalne Jasnah) mam wrażenie, że książka niewiele straciła ze swoich walorów w stosunku do oryginału. A to niełatwe przy efektach komicznych łączących sytuację i meandry języka.
Podsumowując: czekam na III tom

Shinedown

Mnie również bardzo się podobała. Troll z tym swoim Kiciusiem, Persik, no i oczywiście rozkapryszony elf Wink

Polubiłam wszystkie postacie oprócz Mirka ;D Cieszyłam się, że jednak nie dotrwał do końca pierwszej części. Czekam na dwójkę i mam nadzieje, że wydawnictwo dotrzyma słowa i wyda również trójkę.

Majster

Dwójka jest już nieoficjalnie przetłumaczona, jak poszukasz to znajdziesz.

Shinedown

Dzięki, chyba się skuszę i poszukam Wink

Ewaedyta

Od jakiegoś czasu byłam w posiadaniu książki Rodowy sztylet ale jakoś podświadomie wzbraniałam się przed czytaniem rosyjskich pisarzy... (Choć bardzo kubię serię Aleksandry Marinina o moskiewskiej mojor Anastazji!). Szukając czegoś lekkiego na święta wygrzebałam Sztylet i przepadłam. Bardzo, ale to bardzo przypadła mi do gustu. Lekka, wartka akcja, nietuzinkowe postacie, bez nudnych opisów i oczywiście humor! Główna bohaterka przypadła mi do gustu tak jak i pozostali bohaterowie reprezętujący różne rasy. Sztywny Jarosław też jest typem bohatera którego lubię: chłodny, kalkulujący, zdystansowany a jednocześnie wierny przyjaciel i przywódca, w środku wulkan😜. Zarwałam całą noc bo nie mogłam się oderwać, dzięki naszym wspaniałym tłumaczką - Jasnah- z rozmachu przeczytałam Zaręczynowy sztylet i ależ tam się działo! Jak dla mnie autorka utrzymała swój poziom. Pod koniec łezka mi się trochę zakręciła i niestety trzeba czekać na wyjaśnienie do następnego tomu😔. Jednym słowem ubawiłam się wspaniale podczas czytania (sceny podczas snu w furgonie typu: miałam zarzuconą nogę w niegodziwy sposób lub: on miał przerzuconą nogę w mało godziwy sposób były przezabawne i mnóstwo innych). Szczerze polecam jeśli ktoś jeszcze nie czytał i już zabieram się za innych rosyjskich autorów, których polecacie na naszym forum.

bebebe1

Choć dla mnie fabuła przewidywalna, czytanie sprawiało mi niezwykłą przyjemność. Czarny humor elfa - mistrzostwo świata;) A kransolud-mamisynek i wzdychający z miłości do głównej bohaterki troll... No i oczywiście niedostępny, przystojny kapitan, który okazuje się być narzeczonym głównej bohaterki (zaaranżowane przez rodziców małżeństwo). Przez większość czasu, w którym czytałam powieść uśmiech nie schodził mi z twarzy. Dwa tomy błyskawicznie... I chcę więcej. Czekam na 3 tom i mam nadzieję, że nie będą to lata oczekiwania;)

Ewaedyta

Mnie końcówka drugiego tomu trochę rozczarowała... To znaczy z jednej strony rozumię Jasną i pochwalam jej decyzję (ucieczka) bo tak zachowałaby się zakochana i zraniona kobieta, a z drugiej wolałabym żeby pokazała swój charakter (udowodniła wcześnie, że go przecież ma!) i coś - cokolwiek - zrobiła! Ale cóż, autorka z pewnością wiedziała co robi i teraz z niecierpliwością pozostaje nam czekać. Również mam nadzieję, że niezbyt długo...

bebebe1

Hmm, też wolałabym aby tom drugi skończył się inaczej, ale przez to tym bardziej wypatruję trzeciego tomu;)

Don MoS

Ja mam taką cichą nadzieję że też wydadzą cykl o Oli i Otto. Wiadomo najpierw dokończą Sztylet rodowy i wtedy wypuszczą Olgę Razz

szaga

Rosyjska lub rosyjskojęzyczna fantastyka (w tym także ukraińska) jest dość specyficzna. Generalnie bardzo ją lubię, choć nie zawsze losy bohaterów układają się po mojej myśli. Nie raz już zostałam zaskoczona Wink

Obie części "Sztyletu" szybko połknęłam i prawo się zadławiłam w końcówce 2 tomu. Najgorsze jest to, że o 3 nic nie słychać Sad

Pierwszy tom Oli i Otta bardzo mi się podobał, ale kiedy (chyba) w drugim Irga zerwał z Olą za flirt z... Żiwką (czy jakoś tak, bardzo dawno to czytałam i już nie pamiętam), to ze złości odłożyłam serię na bok. Potem coś jeszcze w komentarzach czytałam, że Irga "wszedł pod pantofel" Oli i jego postać straciła na wyrazistości i jakoś straciłam zapał do serii. Może kiedyś się przełamię Smile

Shinedown

madziorek1617

Przezabawne sceny, charakterni bohaterowie (Dranisz! Very Happy

) i wartka akcja to główne cechy powyższej serii Smile

Polecam wszystkim i solennie uprzedzam, że jak już zaczniesz to nie będziesz mógł przerwać nie doczekawszy finału Wink

Chociaż zawiodłam się ostatnią sceną drugiej części (wg mnie mocno powiało tanim melodramatem) i przez godzinę nie mogłam zasnąć ze złości jak autorka śmiała tak potraktować głównych bohaterów to moja opinia co do całości jest jak najbardziej na tak!
Warto Smile

Ewaedyta

Wspaniała wiadomość. Jeden z chomików rozpoczął tłumaczenie Dwóch sztyletów! Jest już dostępne 14 rozdziałów. Jak do tej pory wartka akcja, cały czas coś się dzieje.. Aż zacieram ręce!