|
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:11, 16 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Historia jest naiwna, owszem. Jednak potrafi uwieść.
Również przeszkadzało mi podobieństwo do Zmierzchu i to, że z każdą częścią z Patcha robiła się taka ciepła klucha, a nie facet. Nie rozumiem też, co ludzi tak fascynuje w Vee. Gdy byłam na dwóch spotkaniach warszawskich z autorką, to wiele osób ją pytało o Vee, zachwycało się nią i w ogóle, a ja się zastanawiałam, o co tyle krzyku. Miło sie czytało, autorka jest fantastyczną osobą, ale... No właśnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
daria
Moderator
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: P-ń
|
Wysłany: Śro 19:46, 16 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Czytałam tylko Szeptem,ale tak ostatnio myślę czy by nie wziać się za kolejne tomy. Pewnie niedługo to zrobię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:56, 16 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Nie ma już gdzieś tego tematu? Bo mam wrażenie, że będę pisać o tej książce po raz kolejny
Becca była w Warszawie? wow..
Vee nie zrobiła na mnie wrażenia.. można by powiedzieć, że w tym duecie uznałam ją za głupszą..
Przeczytałam dwie pierwsze książki.. pierwsza mi się bardzo podobała, Patch była bardziej... męski.. w pamięci utkwiła mi zwłaszcza scena w kuchni i scena przy bilardzie Jeżeli ktoś je kojarzy
Nadal nie jestem przekonana do trzeciej książki... zabieram się za nią jak sójka za morze.. także.. cóż..Koleżanka mi mówiła, że jest fajna, ale koleżanka ma inny gust xD
Także, jeżeli sięgnę po trzecią książkę, to napiszę coś o mych przeżyciach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 15:05, 13 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Scena z bilardem była świetna A co do Patcha - trochę zbyt ciapowaty się robił z tomu na tom, ale w sumie to właśnie dla niego warto przeczytać trzeci tom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzikk86
Admin
Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 17:42, 13 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Chyba muszę odświeżyć ten cykl ponieważ kiedyś czytałam pierwszą część i w zasadzie na tym stanęłam... trzeba uzupełnić lukę i nadrobić zaległości. Skoro warto... ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gunia3
Ofiara
Dołączył: 21 Sie 2012
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:34, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Nie spodobała mi się ta seria. Przeczytałam wszystkie części. Zbyt dużo miałam skojarzeń, a w konsekwencji porównywania do Zmierzchu. Akcja co prawda dość szybka i wciągająca, ale....naiwna, zbyt prosta i jak dla mnie przewidywalna. Rozczarowałam się postacią Patcha. Zaznaczyłam sobie tą pozycję do jednorazowego przeczytania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett13
Wampirzątko
Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Śro 18:06, 06 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam trzecią część i z tomu na tom jest coraz gorzej.
Fabuła kręci się wokół odzyskiwania przez Norę pamięci, czyli mamy powtórkę z tego, co już wiemy. Nie upośledziło to fabuły, bo bardziej się jej upośledzić nie da. Naprawdę chciałabym być bardziej konkretna, jednak, jeśli podam przykład to zaspojleruję. Akcji w tym tomie było mało. Powieść składała się z trzech elementów:
1.Nora przywraca sobie pamięć.
2. Opisy miłosnych uniesień.
3. Depresja, bo on mnie ignoruje, why????
Nora i Patch to jeden z najnudniejszych duetów, o jakim czytałam. Jednak, o ile Patch jest bezbarwny, to gorzej jest z Norą. Ona jest zwyczajnie głupia.
Język tekstu jest odrobinę lepszy w porównaniu z poprzednimi częściami. Wciąż nasączony patosem i prosty do bólu, a powieść wydaje się być pisana przez niewyżytą z burzą hormonalną, jednak niewątpliwie zaszedł postęp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 23:04, 21 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Jestem świeżo po lekturze pierwszej części - jeszcze nie wiem czy mi się podobała, ale na pewno czytała się lekko i szybko. Sporo się w tym wątku dowiedziałam o pozostałych częściach i na razie nie jestem zachwycona, ale nic to, na pewno przeczytam, mam w zwyczaju czytać całe serie nawet jeśli mnie trochę męczą.
Zacznę chyba od tego co mi się w "Szeptem" podoba - przede wszystkim anioły. Nie mam nic przeciwko wampirom czy wilkołakom, ale anioły wymiatają, zwłaszcza te niegrzeczne. Od chwili kiedy przeczytałam "Siewcę wiatru" wiedziałam, że moi ulubieni bohaterowie to zawsze już będą skrzydlate chłopaki i chyba dlatego polubiłam Patcha dużo bardziej niż Norę. Wybaczam mu nawet to, że chwilami myli mu się pewność siebie z przeświadczeniem, że jest 7 cudem świata. Podoba mi się to, że autorka uniknęła bolesnego powtarzania w co drugim zdaniu, że to cudne chłopie nie jest z tego świata, nie sprawiła że świeci w słońcu/ciemności, jego niezwykłość nie spływa na czytelnika z każdej strony książki. Urzekła mnie też doktor Green, anioł, psychopatka pierwszego sortu, i to jak przezabawnie dała ciała z całym tym powstrzymywaniem Nory od kontaktów z Patchem. Prawdziwa perełka, nie człowiek a tak po ludzku nieporadna, bardzo zabawna postać.
Do plusów książki zaliczam tez to, że historia nie jest niepotrzebnie zawiła, język autorki prosty, całość jest lekka. To lektura na jeden wieczór, na oderwanie. Liczę na to, że podobnie będzie z dalszymi częściami.
Największy minusy jaki dostrzegam naprawdę puste postacie drugoplanowe, zwłaszcza Vee i podła cheerleaderka są doklejone do obrazka zupełnie bez ładu i sensu. W sumie rozumiem, że w książce musi wystąpić choć jedna przemiła i niegrzesząca bystrością koleżanka głównej bohaterki oraz minimum jedna wredna, a zarazem przecudnej urody, podłą "antykoleżanka" tej samej głównej bohaterki, ale bez przesady, tutaj mamy tego lukru aż w nadmiarze. Sama Nora też nie zachwyca - niby mądra dziewczyna a całkiem nieogarnięta, łazi po jakichś ciemnych zaułkach, rozdaje ludziom płaszcze z telefonami w kieszeniach. Ot takie to nieporadne, aż się prosi żeby ją ktoś ocalił. Bardzo bym się cieszyła gdyby nabrała trochę rozumu i pewności siebie. Z chęcią przeczytałabym historię pewnego siebie anielskiego chłopaka, który trafił na równie pewną siebie ziemską dziewczynę, taka której nie trzeba wciąż ratować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 11:36, 22 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Pierwszą część czytałam krótko po premierze i była względna (Z drugiej strony w 2010 to dużo rzeczy było dla mnie względne). Język był prosty, czytało się szybko, nie trzeba było wysilać mózgu, a do tego jakieś tam zabawne dialogi, podsumowując można przeczytać. Rok później zabrałam się za kolejny tom i - miejcie litość - dla mnie osobiście była to droga przez mękę. Rzadko mi się zdarza nie kończyć książki, ale przez tę po prostu nie mogłam przebrnąć. Myślę, że seria znajdzie (zresztą już znalazła) wielu zwolenników, ale to nie jest historia dla mnie.
Jedno muszę przyznać, grafik się spisał, okładki są piękne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|