seria INNI

Shinedown

"Naznaczona" jest już dostępna na freediscu. Słabo, że zamówiłam w przedsprzedaży i jeszcze jej nie mam Crying or Very sad

szaga

JustynaFilipek47

Dziękuję ci Shinedown za informację, za chwilę przejdę na freedisc i pobiorę "Naznaczona". W ten sposób dałaś mi powód bym dzięki tej książce mogła choć w minimalnym stopniu polubiła święta Very Happy

.

bebebe1

"Naznaczona" przeczytana (skusiłam się jeszcze przed świętami - choroba czasem może być pożyteczna, można poleżeć w łóżku i poczytać książki;-).
Pierwszy tom pozostanie chyba moim ulubionym, ten nie jest zły ale... Brakuje mi skupieniu na postaci Meg i Simona, tutaj jest wiele postaci. Dokładnie jest pokazany konflikt Innych - tutaj jeszcze kluczową rolę odgrywają straszni Starsi, Żywioły oraz Atlantyk - oraz ludźmi, którzy wykopali topór wojenny - szczególnie frakcja Ludzie Przede i Nade wszystko oraz jej zwolennicy. Podoba mi się budowanie napięcia - zdarzenia prowadzą do nieuchronnej "apokalipsy", akcja jest wartka i ciekawa, okraszona niejednokrotnie humorem (kto przeczyta ten zrozumie), Meg próbuje odkryć niewidomą przyszłość Lakeside za pomocą kart (mniej ryzykowne dla jej życia niż nacinanie, choć i tego nie zabraknie), nie brakuje dramatów i czasami scen jak z horroru. Fantasy na dobrym poziomie... Ale mi brakuje romansu:P Jeżeli Simon będzie czekał do czasu "godów" Meg, nie wiem czy się doczekam tego romansu w 10 tomie... A wcześniej będzie mnóstwo Innych i ludzi, ich historii, problemów, konfliktów... Świat przedstawiony jest aż nazbyt dobrze przedstawiony... Nie jest niestety tłem, tak jak chciałabym to widzieć, ale nie można mieć wszystkiego;)

PS. Nie rozumiem tej blondynki na okładce - kto to u licha jest? Razz

Meg ma ciemne krótkie włosy;) Ehh, okładka ładna ale nie umiem dostrzec powiązania tej ładnej pani z treścią książki...

Shinedown

Sama okładka mi się podoba, ale również nie wiem do jakiej postać jest nawiązanie. A książka przyjdzie mi po świątach Crying or Very sad

JustynaFilipek47

Mnie też przyjdzie przeczytać " Nawiedzona" dopiero po świętach, teraz wciąż jestem w trakcie czytania zwyciężczyni klubu książki z tego miesiąca. Tyle że w związku z szałem jaki panuje teraz w związku ze świętami i ogromnym zmęczeniem wieczorem nie mam już sił ani chęci by czytać, przez co ledwo doszłam do 100 strony " Popiół i piach" Very Happy

.

Arachne

Przyrzekam na wszystko, że to jest ostatnia książka z tej serii którą przeczytałam. Dwie pierwsze części były super fajne. Trzecia była dnem pod metrem mułu. Licząc, że to jakaś wpadka autorki wzięłam czwartą część i jest równie denna. Nudna, ciągnie się jak flaki z olejem, niby jakaś akcja jest, ale zupełnie nie wciąga. Brakuje mi jakiegoś ważnego, nadrzędnego celu do którego zmierza fabuła. Ciągle to samo. Źli ludzie chcący zaanektować ziemię Innych, Inni którzy się wkurzają i im robią kuku, wieszczki ciągle coś swędzi, a główni bohaterowie mają problemy z wzajemną komunikacją. Dialogi jakby rozmawiały ze sobą niepełnosprawne dzieci. Czaje, że np taki wilk który nie zna ludzkiego świata gada od rzeczy z wieszczką która też ma niedostatki wiedzy, ale jak zaczynają tak gadać normalni ludzie typu policjant to mi żyłka zaczyna pulsować. Jestem na wielkie NIE!

szaga

Mam nadzieję, że akcja w kolejnym tomie ponownie skupi się na głównych bohaterach, bo faktycznie w dwóch poprzednich "rozmyła się" na wiele pobocznych postaci i wątków. I nie wpłynęło to zbyt dobrze na ciekawość historii. Myślę, Arachne, że się jednak przełamiesz, bo skoro w końcówce 4 tomu coś się zaczęło dziać w "sferze romantycznej" i - co najważniejsze - Meg jakby w końcu dojrzała, to będzie warto sięgnąć po kolejną część Wink

Inną sprawą pozostaje fakt, że w 90% przypadków im dłuższa seria, tym gorzej dla niej. Naprawdę niewielu pisarzy jest w stanie utrzymać poziom i atrakcyjność fabuły. Nie będę wyliczać serii, którymi byłam zachwycona, a które przy 4-5 tomie mnie zmęczyły. Było ich naprawdę bardzo dużo. Zresztą nie trzeba daleko szukać, bo właśnie pani Bishop oczarowała mnie pierwszymi trzema tomami "Czarnych kamieni", dwa kolejne przeczytałam siłą rozpędu a następne sobie darowałam.

Shinedown

Zgadzam się z zdaniem, że Bishop skupiła się trochę za bardzo na pobocznych wątkach. Były one ciekawe, ale jednak wolę czytać o Simone, Meg, Henrym. Bishop poruszyła w tym tomie problem, który bodajże od' dwójki zaczął mnie zastanawiać. Jako fanka Innych i ich sposobu zachowania, nie chciałam by stali się zbyt ludzcy. W "Naznaczonej" mamy więcej sen z Simonem i Meg, które dążą do związku niż w "Srebrzystych Wizjach". Który nawiasem mówiąc uważam za najsłabszy, "Naznaczona" znacznie lepsza Wink

Również zgadzam się z tym iż wydaje się, że Meg dojrzała. W tym tomie było więcej Sanguinati. Co zawsze jest na plus Wink

Mam nadzieje, że polskie wydawnictwo nie będzie kazało długo czekać na piątkę.

szaga

Akurat tą serię stosunkowo szybko wydają w Polsce. Zazwyczaj max 4-5 miesięcy od premiery. Ja czekam z utęsknieniem na jakiś konkretny wątek romantyczno-erotyczny Wink

pomiędzy Meg i Simonem, bo straaaasznie długo się coś rozkręca. Może w przyszłym roku Smile

Jaenelle

A ja właśnie nie czekam na wątek romantyczno-erotyczny z Meg i Simonem. Są przyjaciółmi, nie potrzebują igraszek seksualnych, by chcieć spędzać ze sobą czas. Nie są do niczego zobowiązani, po prostu się lubią i tyle im wystarcza. Nie w każdej relacji potrzeba seksu, by czuć się spełnionym. A poza tym, seks wiele rzeczy komplikuje. Niepotrzebnie.
Czytałam dwie pierwsze części. Dopiero niedawno dowiedziałam się, że są kolejne i już zakasuję rękawy do czytania Very Happy

Shinedown

Raczej nie ma co czekać na sceny erotyczne z Meg i Simonem. Co w sumie mi nie przeszkadza, ale mogli by być w końcu razem Wink

W 4 tomie w końcu doczekałam się przytulania Meg i Simona, który był w postaci człowieka Very Happy

A to duży krok Very Happy

Jaenelle

Ależ oni są razem. Tylko się nie całują i nie uprawiają seksu. Ich relacja opiera się na innym fundamencie, ale jest tak samo, a może nawet bardziej, silna i zażyła. Przyjaźń damsko-męska jest jak kompot z ogórków, istnieje Very Happy

szaga

A mnie się wydaje, że dojdzie do jakiś igraszek Smile

W końcu nie po to przez 5 tomów Meg "dojrzewa" i przełamuje strach, żeby miało być grzecznie Smile

Poza tym w końcu to Anne Bishop. Ona lubi sporo erotyki w swoich książkach.

Jaenelle

Poddaje się. Chyba Was nie przekonam, że w zwykłej przyjaźni tez może być fajnie. I, że wystarczy przytulanie i całowanie policzków, a nie koniecznie organów płciowych. Co kto lubi..
Polemizowałabym apropo erotyki u Pani Bishop. W "Czarnych Kamieniach" wcale nie jej tak dużo. I tak samo w "Innych". Zobacz, 5 tom a tu dalej cisza..